Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Natalia Maliszewska ze srebrem mistrzostw Europy: "To był piękny i niesamowity dzień"

Natalia Maliszewska nie ukrywała wzruszenia po zdobyciu w Gdańsku srebrnego medalu mistrzostw Europy w short tracku na 500 m. „To był piękny i niesamowity, ale jednocześnie niezwykle trudny dzień” – przyznała łyżwiarka Juvenii Białystok.

Natalia Maliszewska szczęśliwa po zdobyciu srebrnego medalu
Natalia Maliszewska szczęśliwa po zdobyciu srebrnego medalu
fot. facebook.com/nataliamaliszewskaofficial

To trzeci medal Maliszewskiej na tym dystansie w mistrzostwach Europy. Dwa lata temu w Dordrechcie stanęła na najwyższym, natomiast w 2020 roku w Debreczynie na trzecim stopniu podium.

Zatem nie brakuje mi już srebra. To był piękny i niesamowity, ale także niezwykle trudny dzień, bo dzisiaj pojechałam sześć biegów na bardzo wysokim poziomie i znalazłam się w dwóch finałach oraz w półfinale sztafetowej rywalizacji. Nie mogłam sobie chyba wyobrazić lepszego scenariusza. Jestem niezwykle wzruszona, ale nie chcę już o tym mówić, bo beczę za każdym razem, kiedy o tym myślę

– powiedziała.

Natalia Maliszewska była wzruszona po zdobyciu srebrnego medalu

Liderka biało-czerwonych awansowała w sobotę także do finału biegu na 1500 m, w którym zajęła siódmą lokatę. Polka miała jednak sporego pecha, bowiem pięć okrążeń przed końcem jechała na trzeciej pozycji, ale została wytrącona z rytmu przez Rosjankę Jekaterinę Jefremienkową i spadła na koniec stawki.

Kto wie, co wydarzyłoby się w dalszej części wyścigu, bo w tym momencie nie czułam się słaba, a wręcz przeciwnie

– zapewniła.

Maliszewska komplementowała także postawę swoich koleżanek. Do finałów B zakwalifikowała się Nikola Mazur – łyżwiarka Stoczniowca Gdańsk była siódma na 500 oraz 12. na 1500 m.

Nikola może być z siebie bardzo zadowolona. Uzyskała niesamowity czas i zajęła wysokie miejsca. Żałuję, że nie dane jej było wystartować w finale na 500 metrów, bo na pewno byłoby mi raźniej. Wiem, że takie rzeczy procentują w przyszłości i życzę jej sukcesów. Nikola jest w niesamowitej formie i na własnym lodowisku robi furorę. W ogóle jestem dumna z postawy dziewcząt. Cieszę się z ich formy, a także z tego jak zaprezentowali się chłopacy, bo to przecież część naszej drużyny.

W niedzielę Maliszewska będzie miała szansę wywalczyć drugi medal – razem z Gabrielą Topolską wystartuje w ćwierćfinale na 1000 m.

Jeśli na 1500 metrów, pomimo różnych dziwnych rzeczy jakie się wydarzyły, poszło mi naprawdę dobrze, to z wielkim optymizmem czekam na rywalizację na 1000 metrów. Biorę ten dystans pod rękę i jadę z nim, bo medal, który mam na szyi, daje mi bardzo duże paliwo.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Natalia Maliszewska #Short track #sporty zimowe

jm