Trzykrotny zdobywca Złotej Piłki został zawieszony na tydzień, a jego pensja została przekazana na rzecz Holenderskiego Instytutu Dokumentacji Wojennej. Wszystko przez komentarz na jaki pozwolił sobie van Basten w telewizyjnym studio przy okazji zwycięskiego meczu Ajaxu Amsterdam z Heraclesem Almelo. Holender myślał, że mikrofon był już wyłączony, ale na jego nieszczęście tak się nie stało i hitlerowskie "Sieg heil" usłyszeli widzowie.
Telewizja ukarała van Bastena za jego wypowiedź
Fox Sports suspend Van Basten for on-air Nazi remark https://t.co/7B89wriqX6 pic.twitter.com/dO9AYM69NF
— Reuters (@Reuters) November 26, 2019
Marco van Basten przepraszał za swoje zachowanie i tłumaczył, że żartował w ten sposób z niemieckiej wypowiedzi reportera:
Nie zamierzałem nikogo szokować. To był niesmaczny żart. Więcej się nie powtórzy. Przepraszam bardzo.
Później dodał jeszcze:
Życie jest jak piłka nożna. Czasami strzelasz, czasem nie trafisz. Ale jeśli spudłujesz, to nie znaczy, że jesteś złym człowiekiem.
Holenderskie wydanie kanału sportowego podało, że niefortunny żart piłkarza był „głupi i nieodpowiedni” i ukarało go zawieszeniem oraz odebraniem zarobków. Dodano, że Van Basten „nie chciał nikogo celowo skrzywdzić, przeprosił i zaakceptował konsekwencje”. Mo on wrócić do pracy w sobotę, 7 grudnia.