Wolność dana nam jest jak resztki dla psa, czyli przypadek ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Ewa Swoboda pobiegła najlepiej w tym roku, ale na medal nie wystarczyło: "Jestem z siebie dumna"

Ewa Swoboda zajęła czwarte miejsce w biegu na 60 m podczas halowych mistrzostw Europy w holenderskim Apeldoorn. Polce nie dał medalu najlepszy jej wynik w tym sezonie, ale pomimo tego była zadowolona ze swojego występu. Wygrała Włoszka Zaynab Dosso przed Mujingą Kambundji ze Szwajcarii i Patrizią van der Weken z Luksemburga.

Ewa Swoboda
Ewa Swoboda
foto: Tomasz Kasjaniuk - pzla.pl

Ewa Swoboda w Apeldoorn uzyskała najlepszy czas w sezonie - 7,07 i znalazła się tuż za podium. Do zdobycia medalu polskiej lekkoatletce zabrakło zaledwie 0,01 sekundy.

Ewa Swoboda odzyskuje radość z biegania

Jestem z siebie dumna. Czułam się źle, było mi smutno i myślałam, że nie pobiegnę w tym finale. Jestem czwarta, więc jest niedosyt, ale pojadę jeszcze na mistrzostwa świata do Chin. Będę głodna tego, żeby szybko biegać. Nie co roku się zdobywa medale. To był naprawdę dobry bieg. Jest fajnie. Może być

- powiedziała Swoboda w TVP Sport.

Polska sprinterka ma w dorobku trzy medale halowych mistrzostw Europy - złoty i dwa srebrne. W tym sezonie była jednak w trochę gorszej dyspozycji, a rywalki w Apeldoorn prezentowały bardzo wysoki poziom. Dosso czasem 7,01 ustanowiła rekord Włoch. Kambundji uzyskała wynik 7,02, a van der Weken pobiła rekord Luksemburga - 7,06.

"Pamiętam, że 7,07 na 60 m pierwszy raz pobiegłam w 2016 roku. Wracam na swoje tory. To jest dla mnie naprawdę bardzo ciężki sezon. Ten bieg dał mi kopa. Wiem, że stać mnie na więcej. Musze tylko odpocząć i uspokoić głowę. Jestem z siebie zadowolona. Większość Polaków pewnie uzna to za porażkę, ale ważne, że mama i tata są ze mnie dumni. Będzie lepiej" - oznajmiła.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Ewa Swoboda #HME w Appeldorn

jm