Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Biało-czerwona potęga! Polscy lekkoatleci obronili tytuł drużynowych mistrzów Europy

To był fantastyczny weekend dla polskich lekkoatletów. Biało-czerwoni odnieśli dziesięć zwycięstw na Stadionie Śląskim w Chorzowie i obronili tytuł drużynowych mistrzów Europy.

Polscy lekkoatleci obronili tytuł drużynowych mistrzów Europy
Polscy lekkoatleci obronili tytuł drużynowych mistrzów Europy
foto: Marek Biczyk, Tomasz Kasjaniuk / PZLA

Triumf Polaków w drużynowych mistrzostwach Europy wisiał na włosku do ostatniej konkurencji - biegu sztafetowego 4x400 m mężczyzn. Do czwartej zmiany nic nie było pewne, ale wówczas pałeczkę zgubili... Brytyjczycy i stracili szansę na "przeskoczenie" Biało-czerwonych w klasyfikacji. Wiktor Suwara, Kajetan Duszyński, Patryk Grzegorzewicz i Karol Zalewski dobiegli na trzeciej pozycji, co wystarczyło, by reprezentacja triumfowała w całej imprezie.

Biało-czerwoni w Chorzowie obronili tytuł mistrzów Europy

Bohaterką dwudniowej rywalizacji była Pia Skrzyszowska, która w dwóch konkurencjach wywalczyła komplet 14 punktów. W sobotę na płaskim dystansie 100 m poprawiła rekord życiowy czasem 11,25 i zostawiła rywalki za plecami. 20-letnia warszawianka uzyskała trzeci wynik w XXI wieku w biegu na tym dystansie w Polsce. Szybsze były jedynie w 2019 roku Ewa Swoboda - 11,07 i trzynaście lat temu Daria Korczyńska - 11,22. W niedzielę triumfowała na swoim koronnym dystansie 100 m ppł i miała czas 12,99.

Na rozgrzewce pojawił się stres, bo zaczął padać deszcz. Nagle zaczęłam się ślizgać, ale bardzo zależało mi na wygranej. Po raz drugi w karierze udało się złamać barierę trzynastu sekund. To wiele dla mnie znaczy

- skomentowała.

Polska moc czyli Paweł Fajdek w roli głównej

W rewelacyjnej dyspozycji jest Paweł Fajdek. Trenujący od tego roku z mistrzem olimpijskim Szymonem Ziółkowskim zawodnik z konkursu na konkurs się rozkręca. W niedzielę w mokrym kole uzyskał 82,98, co jest jego najlepszym rezultatem osiągniętym od 2017 roku. Ustanowił też rekord imprezy i został liderem światowej listy tegorocznych wyników. Fajdek zauważył:

To nie jest jeszcze moje 100 procent możliwości. Czuję się coraz lepiej, a dzisiejsze warunki nie były najlepsze. W kole było pełno wody, a to nie pomaga.

Zwycięstwo odniósł też Robert Sobera, który w Chorzowie miał nie startować, ale zastąpił kontuzjowanego Piotra Liska i uczynił to znakomicie. Sobera, który z powodu licznych urazów nie może wrócić do światowej czołówki od 2016 roku, skoczył jako jedyny 5,65.

Zadowolona ze swojego występu, ale nie techniki, była Kamila Lićwinko, która rezultatem 1,94 zwyciężyła w skoku wzwyż.

Nie mogłam dziś złapać odbicia. To mój ostatni sezon w karierze i mam nadzieję, że wykorzystam to, co udało mi się wypracować. Czuję się w formie, nie boję się skakać, nie obawiam się, że coś mi nie wyjdzie

- przyznała.

Zwycięstwo odniosła w sobotę Alicja Konieczek na 3000 m z przeszkodami - 9.35,63. Trenująca na co dzień w USA lekkoatletka rozegrała ten bieg bardzo dobrze taktycznie. Na prowadzenie wyszła na ostatnim okrążeniu na przeszkodzie z rowem. Wyprzedziła wówczas Niemkę Elenę Burkard i na końcowych metrach nie dała się już wyprzedzić.

"Swoją robotę" - jak to sam nazwał - zrobił Haratyk. Mistrz Europy pchnął kulę na 21,34 i zdeklasował rywali. Drugi Włoch Leonardo Fabbri uzyskał 20,77.

Nie miałem pewności, co tutaj pchnę. Miałem lekkie zatrucie pokarmowe, ale siedem punktów jest.

Rywalki w tyle zostawiła też w biegu na 400 m Natalia Kaczmarek. Pod nieobecność halowego mistrza świata z Portland (2016) Włocha Gianmarco Tamberiego, kłopotów ze zwycięstwem w skoku wzwyż nie miał Norbert Kobielski. Polak uzyskał 2,24 i niewiele brakowało na wysokości 2,28.

Triumf Aniołków Matusińskiego

Zwycięstwo odniosły także Aniołki Matusińskiego czyli  kobieca sztafeta 4x400 m w składzie: Małgorzata Hołub-Kowalik, Kornelia Lesiewicz, Justyna Święty-Ersetic i Natalia Kaczmarek.

A trzeba pamiętać, że reprezentacja Polski, która w Chorzowie broniła tytułu, wystąpiła bez kilku swoich gwiazd. Z różnych względów, głównie zdrowotnych, na starcie nie stanęli m.in. tyczkarz Piotr Lisek, średniodystansowcy: Adam Kszczot, Marcin Lewandowski, Angelika Cichocka, Joanna Jóźwik i Angelika Cichocka oraz oszczepniczka Maria Andrejczyk. Za dwa lata DME odbędą się w Madrycie.

Wicepremier gratuluje

Polskim lekkoatletom pogratulował wicepremier Piotr Gliński:

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Lekkoatletyczne DME #lekkoatletyka

jm