Piłkarze Lecha Poznań po wyjazdowej wygranej z Cracovią 2:1 są o punkt od wicemistrzostwa Polski, gdyż porażki w Szczecinie z Pogonią 0:1 doznał drugi do tej pory Piast Gliwice. Znany jest już komplet drużyn, które rozgrywki zakończą na podium Ekstraklasy.
Najważniejsze rozstrzygnięcia w ekstraklasie zapadły już wcześniej - z 14. w historii tytułu cieszy się Legia Warszawa, a gorycz spadku do 1. ligi przeżyły ŁKS Łódź, Korona Kielce i Arka Gdynia. W walce o drugie miejsce liczyły się głównie ekipy z Gliwic i Poznania, bo szanse czwartego Śląska były iluzoryczne. Przedostatnia seria spotkań nie przyniosła ostatecznego rozstrzygnięcia, ale znacznie bliżej wicemistrzostwa jest "Kolejorz".
ALEŻ BŁĄD Peskovicia 😱😱😱
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 15, 2020
Christian Gytkjaer umocnił się jako król strzelców, a @LechPoznan wskoczył na fotel wicelidera @_Ekstraklasa_! Zobaczcie #AkcjaMeczu #CRALPO ⬇ pic.twitter.com/BjxKEBzwp9
Lech wygrał z grającą w dość eksperymentalnym składzie i chyba będącą już myślami przy finale Pucharu Polski Cracovią 2:1 i pozostaje niepokonany od wznowienia rozgrywek 29 maja. Gola numer 22 w sezonie zdobył Duńczyk Christian Gytkjaer.
🆕 Wiemy, kto na podium!#LGDLEG 0:0#CRALPO 1:2#POGPIA 1:0#JAGŚLĄ 2:1 pic.twitter.com/wfziTLkeei
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) July 15, 2020
Z kolei Piast przegrał w Szczecinie po trafieniu głową Tomasa Podstawskiego w 22. minucie. To pierwsze zwycięstwo "Portowców" w finałowej fazie rozgrywek. Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego rzutu karnego dla gości nie wykorzystał Hiszpan Gerard Badia; jego uderzenie z 11 metrów obronił chorwacki bramkarz Dante Stipica.
Lech odskoczył ustępującemu mistrzowi na trzy punkty i w ostatniej kolejce już punkt zapewni mu drugą pozycję.
W Gdańsku Lechia, która także jak Cracovia skupia się zapewne na przygotowaniach do finału PP (24 lipca w Lublinie), zremisowała bezbramkowo z Legią Warszawa. Obaj szkoleniowcy - Piotr Stokowiec i Aleksandar Vukovic - zdecydowali się na wielkie eksperymenty i na boisku pojawiło się wielu piłkarzy, którzy do tej pory byli w głębokiej rezerwie.
W ostatnim spotkaniu tzw. grupy mistrzowskiej Jagiellonia Białystok pokonała Śląsk Wrocław 2:1.
Tak się wykańcza rzuty rożne! Taras Romanczuk popisał się kapitalną główką, a trzy punkty zostały w Białymstoku! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 15, 2020
Zobaczcie #AkcjaMeczu #JAGŚLĄ ⬇⬇⬇ pic.twitter.com/Ww4kOaJ2As
Zespoły z dolnej połowy tabeli grały we wtorek i w czterech potyczkach padło aż 16 goli. Zwycięstwem, pierwszym od 4 marca i pod wodzą trenera Wojciecha Stawowego, z własnymi kibicami pożegnał się w ekstraklasie zamykający tabelę ŁKS, który pokonał Raków Częstochowa 3:2. Oba gole dla gości padły po samobójczych trafieniach - Hiszpana Samu Corrala i Macieja Wolskiego.