Drużyna Milwaukee Bucks, mimo braku największej gwiazdy Giannisa Antetokounmpo, pokonała u siebie Miami Heat 138:122 w meczu pierwszej rundy play off koszykarskiej ligi NBA. W rywalizacji do czterech zwycięstw jest teraz remis 1-1.
Giannis Antetokounmpo urazu pleców doznał w poprzednim spotkaniu. Choć badania wykazały, że kontuzja nie jest poważna, to w środę do gry nie był jeszcze gotowy.
Monitorujemy sytuację i jesteśmy optymistami. Wkrótce będzie mógł grać.
- powiedział trener Bucks Mike Budenhozler.
Bucks, którzy byli najlepsi w sezonie zasadniczym, po kilku minutach wyrównanej gry zaczęli przejmować kontrolę nad meczem. Na dobre uczynili to w drugiej kwarcie, gdy osiągnęli 31 punktów przewagi. Już do końca ich prowadzenie nie było zagrożone. Mistrzowie z 2021 roku trafili aż 25 z 49 rzutów za trzy punkty.
Brak Antetokounmpo gospodarze zniwelowali bardzo zespołową grą. Aż siedmiu ich koszykarzy zdobyło więcej niż dziesięć punktów. Najwięcej - 25 - uzyskał Brook Lopez. Jrue Holiday dołożył 24 pkt i 11 asyst. Wśród pokonanych najlepszy był Jimmy Butler - 25 pkt. Teraz rywalizacja przenosi się na Florydę, gdzie rozegrane zostaną dwa kolejne mecze - najbliższy już w sobotę.
W połowie drogi do drugiej rundy są koszykarze Denver Nuggets. Najlepsza ekipa Konferencji Zachodniej po raz drugi pokonała u siebie zespół Minnesota Timberwolves, tym razem 122:113.
Spotkanie było strzeleckim popisem Jamala Murraya (Nuggets) i Anthony'ego Edwardsa (Timberwolves). Gracz "Leśnych Wilków" zdobył 41 pkt, a Murray 40. Spotkanie numer trzy w piątek w Minneapolis.