Otylia Jędrzejczak przyznała, że zaskoczyła ją wiadomość o zamknięciu basenów z powodu pandemii koronawirusa. "W wodzie jest chlor, dzięki czemu jest to miejsce bezpieczniejsze od innych" - napisała na portalu społecznościowym była znakomita pływaczka.
Kochani, dostaję od Was mnóstwo wiadomości i próśb o ponowną walkę o polskie pływanie. Mnie także zaskoczyła wiadomość o zamknięciu pływalni, tym bardziej, że przecież w wodzie jest chlor, dzięki czemu jest to miejsce bezpieczniejsze od innych
- napisała Jędrzejczak na swoim profilu na Facebooku.
Jednocześnie zdaję sobie sprawę z obecnej sytuacji, dlatego gdy tylko usłyszałam podczas konferencji o zamknięciu pływalni, poczyniłam już pierwsze kroki dla naszego pływackiego świata. Nic nie mogę obiecać poza tym, że będę mocno walczyła
- dodała była zawodniczka.
W związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem rząd podjął decyzję o wprowadzeniu szeregu restrykcji dotyczących m.in. wydarzeń sportowych na terenie całej Polski. Od soboty będą one możliwe tylko bez udziału publiczności. Restrykcje będą miały wpływ także na sport amatorski, bowiem od soboty zawieszona zostaje działalność basenów i siłowni. Wszystkie te zapisy dotyczą zarówno strefy czerwonej, jak i żółtej, czyli całego kraju.