W poniedziałek z Paryża wróciła grupa polskich olimpjczyków na czele z siatkarzami i bokserką Julią Szeremetą, którzy wywalczyli srebrne medale. Na lotnisku Okęcie czekał na nich tłum kibiców.
Pierwsza wraz ze sztabem w hali przylotów pojawiła się Szeremeta. Chwilę później przyszli siatkarze. Kwiaty wręczyła im wiceprezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, w przeszłości wybitna pływaczka, Otylia Jędrzejczak, a kibice odśpiewali "Sto lat".
W sumie trzema lotami w poniedziałek do kraju powróci około setka osób, w tym pracownicy obsługi.
Zarówno siatkarze, jak i Szeremeta na podium stawali w sobotę. Drużyna trenera Nikoli Grbica w finale przegrała z Francją 0:3, a rywalizująca w kategorii 57 kg pięściarka w walce o złoto uległa reprezentantce Tajwanu Yu Ting Lin.
Reprezentacja Polski na igrzyska w Paryżu liczyła 211 osób w 22 dyscyplinach. Wywalczyli 10 medali - jeden złoty, cztery srebrne i pięć brązowych - co dało 42. miejsce w klasyfikacji.
Na najwyższym stopniu podium stanęła jedynie Aleksandra Mirosław we wspinaczce sportowej na czas. Ona do kraju wróciła w nocy z soboty na niedzielę na pokładzie prezydenckiego samolotu wraz z Andrzejem Dudą.
Dziękujemy 🇵🇱🦅#Paris2024 #gangłysego pic.twitter.com/bAr5QGJN3C
— Strefa Siatkówki (@StrefaSiatkowki) August 12, 2024