Jest pierwszy, wyczekiwany medal dla reprezentantów Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Srebrny krążek w rywalizacji wioślarek wywalczyła nasza czwórka podwójna w składzie Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann.
Wioślarstwo to na niemal każdych igrzyskach olimpijskich dyscyplina, w której wypatrujemy szans na medale dla Biało-Czerwonych. Nie inaczej było też tym razem - oczekiwań nie zawiodła czwórka podwójna kobiet, która w finałowym wyścigu wywalczyła srebro.
Biało-czerwone przez większą część dystansu zajmowały trzecie miejsce, ale na ostatnich 500 metrach wyprzedziły słabnące Niemki. Chinki wygrały z ogromną przewagą 6,23 sekundy nad Polkami. Na trzeciej pozycji finiszowały Australijki.
"Dziewczyny, płyńcie po swoje❗ Sięgnijcie po ten medal❗ Ładniejszy, niż w Rio❗"
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 28, 2021
𝐃𝐚𝐫𝐢𝐮𝐬𝐳 𝐒𝐳𝐩𝐚𝐤𝐨𝐰𝐬𝐤𝐢 🎙🔥 i 𝐩𝐢𝐞𝐫𝐰𝐬𝐳𝐲 𝐦𝐞𝐝𝐚𝐥 𝐝𝐥𝐚 𝐏𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢 𝐰 𝐓𝐨𝐤𝐢𝐨 🥈🇵🇱👏 #rowing#RazemPoMedal #Tokyo2020 #tvpsport pic.twitter.com/uSQICdIbTf
Nasza osada w składzie Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann była typowana w gronie faworytów. Panie mają bowiem na swoim koncie złote medale mistrzostw świata i Europy wywalczone w 2018 r. W nieco innym składzie polska czwórka podwójna z poprzednich igrzysk przywiozła medal brązowy.
"Nie hejtujcie polskich sportowców, walczymy dla Was" 🇵🇱💪
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 28, 2021
Łzy wzruszenia 🥲, szczęśliwe 🧦 i 𝐰𝐢𝐞𝐥𝐤𝐢 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐤𝐚𝐳 wicemistrzyń olimpijskich 😍🙌#RazemPoMedal #Tokyo2020 #tvpsport pic.twitter.com/fj01CFamEe
Srebro czwórki podwójnej kobiet to pierwszy medal wywalczony na tych IO przez reprezentację Polski.
Pozostałe osady w dzisiejszych finałach nie zaprezentowały się tak dobrze.
Blisko medalu była męska czwórka podwójna w składzie: Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik i Fabian Barański, którzy musieli uznać wyższość Holandii, Wielkiej Brytanii i Australii. Podopiecznym Aleksandra Wojciechowskiego do podium zabrakło zaledwie 0,3 sekundy. Polacy powtórzyli wynik z ostatnich igrzysk, kiedy to również zajęli czwartą lokatę, ale z tamtego składu pozostał tylko Chabel.
Większej roli w swoim wyścigu finałowym nie odegrała męska dwójka podwójna. Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup, brązowy medaliści mistrzostw świata z 2019 roku zajęli ostatnie, szóste miejsce; zwyciężyli Francuzi, przed Holendrami i Chińczykami. Szóstą lokatę zajęła także czwórka bez sterniczki: Monika Chabel, Joanna Dittmann, Olga Michałkiewicz i Maria Wierzbowska. W tej konkurencji triumfowała Australia przed Holandią i Irlandią.
W finale "pocieszenia" rywalizowała męska czwórka bez sternika: Marcin Brzeziński, Mikołaj Burda, Michał Szpakowski i Mateusz Wilangowski. Polacy wygrali finał B i zostali sklasyfikowani na siódmej pozycji. Po złoto sięgnęli Australijczycy, kolejne miejsca zajęli Rumuni i Włosi.