Rozstawiony z "trójką" Hubert Hurkacz pokonał Urugwajczyka Pablo Cuevasa w 1/8 finału turnieju ATP na kortach twardych w Melbourne - Great Ocean Road Open. Polski tenisista nie ma czasu na świętowanie, bo mecz o awans do czołowej "czwórki" ma rozegrać tego samego dnia. Jego grafik jest napięty do granic możliwości, bo przed Australian Open zgłosił się również do gry deblowej.
W pierwszym secie obaj zawodnicy bardzo dobrze pilnowali własnego serwisu i przez 11 gemów żaden z nich nie miał ani jednej okazji na przełamanie. Dopiero przy stanie 6:5 przed taką szansą stanął Hurkacz i ją wykorzystał. W drugiej odsłonie to on jako pierwszy, przy wyniku 1:1, stracił podanie. Od razu to jednak odrobił, a następnie musiał bronić czterech "break pointów".
Przy jego prowadzeniu 4:3 mecz został przerwany z powodu deszczu. Po powrocie na kort Polak, który 11 lutego skończy 24 lata, znów był blisko przegrania własnego gema serwisowego. Przy stanie 5:5 dwa razy dzielił go od tego punkt. Wyszedł jednak z opresji i po chwili sam uzyskał przełamanie, kończąc pojedynek w dwóch partiach.
Wciąż niepokonany w 2021 😮
— Hubert Hurkacz Updates (@hubiupdates) February 3, 2021
Hubert Hurkacz [3] wygrał 6:4 6:3 z Mikaelem Torpegaardem i awansował do trzeciej rundy Great Ocean Road Open 🔥 Tam zagra z lepszym z pary Haase - Cuevas. Brawo @HubertHurkacz 🎾
📸 Mark Brown/Getty Images pic.twitter.com/1P2ZMA5n8o
W trwającym półtorej godziny spotkaniu zajmujący 29. miejsce w rankingu ATP wrocławianin posłał 13 asów i miał cztery podwójne błędy serwisowe. Po stronie 70. w tym zestawieniu Cuevasa było ich - odpowiednio - pięć i trzy.
Ćwierćfinał z udziałem wrocławianina ma się odbyć jeszcze w piątek. Napięty grafik to efekt przełożenia wszystkich zaplanowanych na czwartek meczów w Melbourne, a toczy się tam równolegle sześć turniejów - po trzy WTA i ATP. Przyczyną wstrzymania rywalizacji był pozytywny wynik testu na COVID-19 pracownika jednego z hoteli, w którym mieszkają tenisiści. W związku z tym w środę na kwarantannę odesłano 507 osób, w tym 160 zawodników, które musiały przejść badanie pod kątem koronawirusa.
Hurkacz zgłosił się w Great Ocean Road Open także do debla. Z partnerującym mu Włochem Jannikiem Sinnerem czekają na wyłonienie ćwierćfinałowych rywali. W drugiej rundzie singla odpadł drugi Polak w obsadzie tych zawodów - Kamil Majchrzak.