Hubert Hurkacz awansował do 1/8 finału halowego turnieju ATP na kortach twardych w Marsylii (pula nagród 770 tys. euro). Rozstawiony z numerem ósmym polski tenisista wygrał w 1. rundzie z reprezentantem gospodarzy Antoine Hoangiem 6:4, 6:1.
Hurkacz tydzień temu rywalizował w Rotterdamie i tam miał pecha. Na otwarcie trafił na rozstawionego z "dwójką" Greka Stefanosa Tsitsipasa i przegrał w trzech setach. Teraz los bardziej się uśmiechnął do wrocławianina - jego rywalem był Hoang, który znalazł się w głównej drabince tylko dzięki przyznanej przez organizatorów tzw. dzikiej karcie.
Zajmujący 129. miejsce na światowej liście Francuz w pierwszym secie był w stanie prowadzić wyrównaną walkę ze sklasyfikowanym o 100 pozycji wyżej Polakiem do stanu 4:4. Przesądzające okazało się przełamanie, które Hurkacz zanotował w dziewiątym gemie. W drugiej partii już pewnie wypunktował przeciwnika. Był to drugi w karierze pojedynek 23-letniego Hurkacza ze starszym o dwa lata reprezentantem gospodarzy. Dwa lata temu w challengerze w Brześciu również on był górą.
Hubert Hurkacz w ekspresowym tempie ograł Francuza Antoine Hoanga
Hurkacz trop fort pour Hoang - https://t.co/UC6XX2tyLR pic.twitter.com/7FE64FY78P
— Webissimo (@webissimo) February 18, 2020
W drugiej rundzie wrocławianin zmierzy się z Kanadyjczykiem Vaskiem Pospisilem lub Finem Emilem Ruusuvuorim. Pierwszy dostał się do głównej drabinki dzięki tzw. zamrożonemu rankingowi, a drugi jako tzw. szczęśliwy przegrany. Hurkacz w Marsylii wystąpi również w deblu. Jego partnerem będzie Francuz Gilles Simon. Zawodnik z Wrocławia jako jedyny Polak zgłosił się do tej imprezy.
Hubert Hurkacz (Polska, 8) - Antoine Hoang (Francja) 6:4, 6:1