Fatalne urodziny Ruchu Chorzów
20 kwietnia 1920 roku powstał jeden z najbardziej zasłużonych polskich klubów piłkarskich - Ruch Chorzów. W dniu urodzin Niebiescy zagrali mecz z Pogonią Siedlce i była to doskonała okazja do tego, by uczcić tę rocznicę wygraną. Na boisku rządziła jednak ekipa z Mazowsza - Pogoń wygrała 6:0 i kompletnie zepsuła święto Ruchu.
Rocznica powstania Ruchu Chorzów przypadła akurat w dzień,w którym Niebiescy grali ważne spotkanie z Pogonią Siedlce. Rywal był zdecydowanie w zasięgu 14-krotnego mistrza Polski, a stawka była duża, bowiem Ruch walczy o utrzymanie i każdy punkt jest na wagę złota.
Święto Ruchu zostało jednak zepsute w drugiej połowie. Do przerwy było 0:0, ale w drugiej części gry Pogoń strzeliła aż sześć goli i wywiozła całkowicie zasłużone trzy punkty z Chorzowa. Spadkowicz z Ekstraklasy znajduje się w fatalnej sytuacji - po 26 kolejkach zajmuje 17. miejsce w tabeli z dorobkiem 20 punktów. Jeżeli chorzowianie nie chcą zaliczyć drugiego spadku z rzędu, muszą zacząć punktować w najbliższych spotkaniach.
Ani nie graliśmy, ani nie biegaliśmy. A dodatkowo do tego wszystkiego w momencie bardzo trudnym już, straciliśmy głowy. Oprócz tego, że nie było nas na boisku pod każdym względem, nie było też naszych głów. O to mam największe pretensje
- mówił po meczu Dariusz Fornalak, trener Ruchu Chorzów.
Ruch Chorzów - Pogoń Siedlce 0:6 (0:0)
Bramki: 0:1 Przemysław Płacheta (51), 0:2 Grzegorz Tomasiewicz (60-karny), 0:3 Adrian Paluchowski (66), 0:4 Przemysław Płacheta (69), 0:5 Jarosław Ratajczak (76), 0:6 Dominik Kun (86-głową).
Źródło: PAP, niezalezna.pl
