Robert Lewandowski ratuje polskie marzenia! Biało-czerwoni zaszokowali Hiszpanię na Euro 2020!

Polacy i Hiszpanie w Sevilli potrzebowali korzystnego wyniku. Biało-czerwoni po porażce ze Słowacją 1:2 musieli w meczu z jednym z faworytów turnieju zdobyć przynajmniej punkt, by liczyć się w walce o wyjście z grupy na piłkarskim Euro 2020. W jednym z wywiadów przed meczem były kapitan Biało-czerwonych – Jacek Bąk wyraził nadzieję, że być może w Sevilli dla naszych piłkarzy „zaświeci słońce”. I zaświeciło!

Drużyna prowadzona przez Paulo Sousę rozpoczęła spotkanie z dwoma napastnikami i odważnym nastawieniem. Pierwsze minuty w wykonaniu Biało-czerwonych mogły się kibicom podobać. Hiszpanie, którzy mieli gigantyczną przewagę w posiadaniu piłki w meczu ze Szwecją, tym razem nie mogli swobodnie wymieniać podań. Niestety wykorzystali pierwszą groźną okazję.

Alvaro Morata otworzył wynik

Do bramki strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego trafił Alvaro Morata. Napastnik Juventusu, który znany jest z tego, że często wpada w pułapkę ofsajdową, tym razem również znalazł się na spalonym. Przynajmniej tak zdawało się arbitrowi, bo po interwencji VAR-u gol został uznany i Polacy musieli odrabiać straty.

Szykujemy się na ciężki mecz. Wiemy, że nie jesteśmy faworytem. Na pewno nie ma się co czarować, że będziemy więcej przy piłce niż Hiszpanie. Mamy nadzieje, że uda nam się stworzyć kilka sytuacji strzeleckich i zdobyć bramkę, która pozwoli nam zremisować

- mówił przed meczem w TVP Kamil Glik.

I okazje udało się stworzyć. Blisko szczęścia był Karol Świderski, który najpierw nie trafił do siatki po dobrym dośrodkowaniu Roberta Lewandowskiego. Tuż przed końcem pierwszej połowy napastnik PAOK-u Saloniki ostemplował słupek, a dobitka naszego kapitana została instynktownie obroniona przez Unaia Simona.

Robert Lewandowski wyrównuje w Sevilli

Co się odwlecze, to nie uciecze. Lewandowski kapitalnie wyszedł w górę po wrzutce Kamila Jóźwiaka i nie dał szans bramkarzowi znakomicie strzelając głową. Był remis i znów liczyliśmy się w grze o awans z grupy na piłkarskich mistrzostwach Europy. To był jednak dopiero początek szalonych emocji! Znów VAR okazał się nieprzychylny dla Biało-czerwonych. Sędzia Daniele Orsato na monitorze dostrzegł faul Jakuba Modera w polu karnym i podyktował "jedenastkę".

Gerard Moreno spudłował z rzutu karnego

Jednak tym razem błysnął Wojciech Szczęsny - tak bardzo krytykowany po meczu ze Słowacją golkiper Juventusu wytrzymał próbę nerwów, dobrze wybrał róg, a Gerard Moreno uderzył w słupek! Fantastycznie interweniował nasz bramkarz także w 83. minucie zatrzymując szarżującego Moratę. Hiszpanie nacierali, a twardo walczący Polacy powoli opadali z sił. Drużyna z którą w dziesięciu meczach dotychczas wygraliśmy tylko raz - w 1980 roku - nie potrafiła jednak sforsować defensywy naszych piłkarzy!

Polaków czeka w grupie jeszcze spotkanie ze Szwecją i nie będzie to zgodnie z tradycją kultywowaną przez naszych piłkarzy od lat tylko „mecz o honor” - ale o awans do 1/8 finału Euro 2020.

Hiszpania - Polska 1:1

Bramki: A. Morata 25' - R. Lewandowski 54'

 

Źródło: niezalezna.pl

#piłka nożna ##ESPPOL #Euro 2020 #Polska-Hiszpania #Robert Lewandowski