FC Fredericia po wygranej 5:1 po raz pierwszy w historii zagra w Superlidze, lecz emocje trwały do ostatniej minuty, ponieważ awans zależał od remisu w rozgrywanym 50 kilometrów dalej meczu pomiędzy AC Horsens i Odense, w którym goście dopiero w doliczonym czasie gry wyrównali na 2:2.
Piwa zaczęło brakować już po pierwszej połowie, ale jak skomentowały lokalne media był to piątek, a puby spodziewając się awansu zamówiły gigantyczne ilości piwa na świętowanie awansu, które trwało do rana.
”Po ostatnim gwizdku sędziego kibice śledzący wynik drugiego meczu na telefonach wpadli w euforię i amok"
– podkreślił kanał telewizji TV2.
”Mamy mały stadion liczący 3500-4000 miejsc i nie możemy porównywać się z innymi klubami, ale oceniając wagę spotkania zamówiliśmy bardzo dużo piwa na tak ważny mecz w historii klubu, jednak nawet gdyby było to dwa razy tyle, też z pewnością by zostało wypite" - powiedział kierownik sprzedaży klubu Christian Holm Johanssen dziennikowi "Ekstrabladet".