PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Cud Boży. Kolarz wygrał walkę o życie

Karol Domagalski czterokrotnie startował w Tour de Pologne, m.in. w ubiegłorocznej edycji w barwach reprezentacji Polski. Kolarz z podkrakowskiej Skały ma za sobą najważniejszy wyścig - o własne życie.

Cs-wolves [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)]

15 czerwca podczas drugiego etapu Małopolskiego Wyścigu Górskiego wpadł do rowu wodnego, uderzając brzuchem w betonowy element. Przez trzy tygodnie pozostawał w śpiączce farmakologicznej najpierw w szpitalu w Nowym Targu, potem w Krakowie. 7 lipca został z niej wybudzony, a niedawno rozpoczął długotrwałą i kosztowną rehabilitację.

Powrót do życia to niewątpliwie cud Boży, jak powiedział chirurg dr n.med. Czesław Osuch, dodając: "myśmy w tym cudzie pomogli”

– pisała na Facebooku żona kolarza Martyna Domagalska.

Miał pękniętą wątrobę, pękniętą nerkę, ale na szczęście nie trzeba było jej usuwać. Po miesiącu zaczął normalnie funkcjonować. Wrócił mu smak. To sportowy organizm, a co będzie dalej, życie pokaże

– powiedział trener Zbigniew Klęk, u którego Domagalski rozpoczynał karierę.Dodał również:

Teraz celem jest powrót do domu, do żony i dwumiesięcznego synka Mateuszka. Jak to wszystko się stało, synek miał dwa-trzy tygodnie.

Domagalski będzie obchodził 30. urodziny 9 sierpnia, w dniu zakończenia 76. Tour de Pologne.

Jest on jednym z czworga wybitnych wychowanków Klęka, obok Rafała Majki, Tomasza Marczyńskiego i Katarzyny Niewiadomej. Wszyscy rozpoczynali przygodę z kolarstwem w klubie Krakus bbc Czaja Swoszowice. Klęk w przeszłości uprawiał kolarstwo, a szkoleniem zawodników zajmuje się od 1975 roku. Jednak dopiero w ostatnich latach doczekał się wychowanków światowej klasy.

Mam wielkie szczęście, że dochowałem się takich zawodników. Jest wielu wspaniałych trenerów, którym się nie udało. Mnie się udało, choć czekałem bardzo długo. Oczywiście sukcesy Rafała czy Tomka to nie tylko moja zasługa, ale wielu ludzi, z którymi oni współpracowali i w naszym klubie, i później w grupach zawodowych. Samemu to tylko można się wyspać

- powiedział 68-letni szkoleniowiec.

Domagalskiemu wystawił następującą charakterystykę:

Karola zawsze porównywałem i porównuję do Maćka Bodnara. Nie tylko dobrze jeździ na czas, ale jest – mówiąc po kolarsku - "koniem pociągowym. Miał papiery na świetnego kolarza, w Hiszpanii wygrał challenge zawodników do lat 21, co ma swoją wymowę. Nie miał jednak szczęścia do grup zawodowych.

Klęk uważa, że najważniejszą nauką, jaką przekazał swoim uczniom, jest to, jak przezwyciężać swoje słabości. W tegorocznym Tour de Pologne Klęk wspiera dwóch swoich wychowanków. Z Majką wybrał się tam jeszcze w czerwcu przed wyjazdem zawodnika grupy Bora-Hamsgrohe na zgrupowanie w Livigno. Z Marczyńskim pojechał na Kocierz w czwartek, na dwa dni przed startem wyścigu w Krakowie.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Karol Domagalski #kolarstwo #Zbigniew Klęk #Tour de Pologne

redakcja