ATP Finals - porażka Kubota i Melo w deblu
Łukasz Kubot i Marcelo Melo przegrali w Londynie z Ravenen Klaasenem z RPA i Nowozelandczykiem Michaelem Venusem 3;6, 4:6 w swoim drugim meczu grupowym ATP Finals. Dalsze losy polsko-brazylijskiego duetu tenisowego w kończącym sezon turnieju masters wyjaśnią się w czwartek.
Rozstawieni z "dwójką" Kubot i Melo zarówno w pierwszym, jak i w drugim secie dali się raz przełamać rywalom. Najpierw Klaasen i Venus (5.) zanotowali "breaka" przy prowadzeniu 2:1 przy podaniu lubinianina, a potem przy stanie 4:4 przy serwisie Brazylijczyka. Wykorzystali trzecią piłkę meczową.
Pary te zmierzyły się w tym sezonie także m.in. w czerwcowym finale turnieju ATP na kortach trawiastych w Halle. Wówczas także górą byli gracze z RPA i Nowej Zelandii, którzy we wtorek zapewnili sobie awans do półfinału londyńskiej imprezy.
Rywale dziś awansowali do półfinału. Kubot i Melo o ten awans jeszcze muszą powalczyć
Simply superb ?@ravenklaasen and @mike_venus are into the #NittoATPFinals semis after defeating Kubot/Melo 6-3, 6-4! pic.twitter.com/4AlN1vO1RN
— ATP Tour (@atptour) November 12, 2019
W niedzielę Polak i jego partner wygrali w Grupie Jonasa Bjoerkmana z Chorwatem Ivanem Dodigiem i Słowakiem Filipem Polaskiem 4:6, 6:4, 10-5. Po jednym zwycięstwie i porażce na koncie mają także Amerykanin Rajeev Ram i Brytyjczyk Joe Salisbury (4.), którzy we wtorek wygrali z Dodigiem i Polaskiem (8.) 3:6, 6:3, 10-6. Czwartkowy pojedynek Kubota i Melo z Ramem i Salisburym wyłoni duet, który awansuje do półfinału.
Polak od trzech lat na stałe gra w parze z tenisistą z Ameryki Południowej i regularnie meldują się w obsadzie kończącej sezon imprezy. Dwa lata temu dotarli do finału, a w ostatniej edycji odpadli po fazie grupowej.
37-letni Kubot w latach 2009-10 wystąpił w mastersie razem z Austriakiem Oliverem Marachem - nie zdołali awansować do fazy pucharowej. Pięć lat temu ze Szwedem Robertem Lindstedtem zatrzymał się zaś na półfinale. Młodszy o rok Melo też czeka na pierwszy triumf w imprezie, w obsadzie której znalazł się po raz siódmy z rzędu.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
