Prawomocnym wyrokiem z grudnia 2016 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie nakazał niemieckich stacji telewizyjnej ZDF przeproszenie byłego więźnia Auschwitz Karola Tenderę za użycie sformułowania „polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz” - na stronie głównej jej portalu internetowego. Przeprosiny takie ukazały się na podstronie serwisu ZDF w miejscu mało widocznym, co stało w sprzeczności z treścią wyroku sądowego. Niemiecka telewizja uchylała się od prawidłowego wykonania wyroku polskiego sądu - aż do teraz…
Ze względu na stanowisko niemieckiej telewizji ZDF, prawnicy Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów „Lech Obara i Współpracownicy”, reprezentujący Karola Tenderę, byli zmuszeni do wszczęcia kolejnego procesu w tej sprawie – tym razem o wykonanie prawomocnego wyroku polskiego sądu na gruncie prawa niemieckiego.
Sąd Krajowy w Moguncji przyznał rację polskiej stronie w tym sporze, jednak stacja ZDF zaskarżyła to postanowienie do Wyższego Sądu Krajowego w Koblencji.
W toku tego postępowania prawnicy obu stron wymienili między sobą setki stron pism procesowych. Stacja telewizyjna ZDF posunęła się nawet do tak wątpliwych moralnie działań, jak próby podważenia niezawisłości polskich sądów przy orzekaniu w tej sprawie w 2016 r. Zaprzeczył temu Rzecznik Praw Obywatelskich, w swoim wystąpieniu skierowanym do niemieckiego sądu w toku tego postępowania. Wyższy Sąd Krajowy w Koblencji również podzielił argumentację prezentowaną przez prawników Stowarzyszenia Patria Nostra.
W zarządzeniu z dnia 15 września 2017 r., skierowanym do pełnomocników stacji ZDF, sąd wyraził stanowisko, w którym uznał, że wniesiona przez ZDF skarga nie rokuje szans na powodzenie i zasugerował jej wycofanie. Co najistotniejsze, sąd
„(…) nie wywnioskował, jakoby przedmiotowy tytuł wykonawczy jako taki zgodnie z prawem krajowym – niemieckim – miałby być niedopuszczalny (orzeczenia Federalnego Trybunału Sprawiedliwości w sprawach cywilnych)”.
Ponadto, Wyższy Sąd Krajowy w Koblencji uznał za uzasadnione,
„(…) aby przyznać Powodowi, jako byłemu więźniowi niemieckiego obozu koncentracyjnego na polskim terytorium, cywilnoprawne roszczenie ochrony jego godności i jego reputacji w (światowej) przestrzeni publicznej” i jednocześnie podkreślił, że „(…) ochrona dóbr osobistych w znacznym stopniu przeważa nad gwarancją wolności prasy (art. 5 ust. 1 zd. 2 ustawy zasadniczej; art. Art 10 EKPC). (…) Przy odpowiedniej ocenie, zastosowane tam nadrzędne pojęcie „przeprosiny” (przeproszenie) nie odbiega w niedopuszczalny sposób od terminologii niemieckiej.
"W swej istocie Pozwanemu nakazano wyrokiem sądu złożenie oświadczenia w rozumieniu odwołania lub sprostowania; upokorzenie lub ukaranie Pozwanego nie miało z tym zatem żadnego związku" - poinformowało portal niezalezna.pl Stowarzyszenie Patria Nostra.
Co więcej, sąd nie podzielił argumentacji niemieckiej telewizji, zgodnie z którą działania strony polskiej miały na celu wyłącznie jej ukaranie i upokorzenie. Wobec tego, nie stwierdzono naruszenia klauzuli porządku publicznego, której stacja ZDF próbowała użyć do zablokowania prawidłowego wykonania wyroku polskiego sądu.
"Zwycięstwo w walce z niemiecką telewizją ZDF – Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie w sprawie stosowania określenia „polskie obozy zagłady” do wykonania w Niemczech!" - podkreślono.