"Źródło dochodu rosyjskiej machiny wojennej". BBN odpowiada politykowi niemieckiej AfD

W oficjalnym oświadczeniu Biuro Bezpieczeństwa Narodowego podkreśliło, że podtrzymuje stanowisko swojego szefa, Sławomira Cenckiewicza. "Szef BBN prof. Sławomir Cenckiewicz, a w ślad za tym całe nadzorowane przez niego i jego zastępców Biuro, podtrzymują stanowisko, że w żywotnym interesie państwa polskiego jest to, by domniemany sprawca lub sprawcy uszkodzenia gazociągu Nord Stream (1 i 2) uniknęli pociągnięcia odpowiedzialności za ten czyn" - czytamy w komunikacie.

Biuro wyraziło również satysfakcję, że dzięki wywiadowi prof. Cenckiewicza dla „Financial Times” polskie stanowisko w tej sprawie stało się słyszalne poza granicami kraju. Jak podkreślono, "stanowisko to było wielokrotnie wyrażane przede wszystkim w polskich mediach, ale czujemy satysfakcję, że za sprawą wywiadu prof. Cenckiewicza dla 'Financial Times' ten głos stał się słyszalny za granicą.

Atak Chrupalli na Cenckiewicza

Reakcja BBN jest odpowiedzią na wcześniejsze oświadczenie Tino Chrupalli z AfD. Skrytykował on wypowiedź prof. Cenckiewicza dla „Financial Times”, w której szef BBN stwierdził, że niemieckie śledztwo w sprawie sabotażu Nord Stream jest sprzeczne z interesem Polski i całego NATO.

Cenckiewicz argumentował, że ściganie osób, które uszkodziły "źródło dochodu rosyjskiej machiny wojennej", nie ma sensu i służy "rosyjskiej niesprawiedliwości".

Chrupalla nazwał słowa polskiego urzędnika "ingerencją w żywotne interesy naszego kraju". "Odrzucamy wypowiedzi szefa bezpieczeństwa jako ingerencję w żywotne interesy naszego kraju. Cieszylibyśmy się, gdyby nasi europejscy sąsiedzi wsparli pracę Prokuratora Generalnego. Atak na Nord Stream musi zostać wyjaśniony i rozpatrzony przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości" – oświadczył lider AfD. Dodał również, że "rząd federalny musi bronić niemieckiego prawa karnego i interesów obywateli przed Polską".

BBN: zniszczenie Nord Stream odcięło finansowanie rosyjskiej machiny wojennej

W swoim dzisiejszym komunikacie BBN przypomniało o szerszym kontekście geopolitycznym, w jakim doszło do uszkodzenia gazociągów. "Bezapornym pozostaje fakt, że napaść zbrojna Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, która rozpoczęła się w 2014 r., a w lutym 2022 r. weszła w fazę gwałtownej eskalacji w kierunku pełnoskalowej wojny napastniczej, została po części opłacona z zysków ze sprzedaży rosyjskiego gazu. Wraz z wysadzeniem NS1 i NS2 unieszkodliwiony został zatem istotny segment finansowania rosyjskiej machiny wojennej" - czytamy w oświadczeniu.

Biuro podkreśliło również, że stanowisko to jest zbieżne ze stanowiskiem polskiego rządu. Na zakończenie przytoczono fragment wywiadu prof. Cenckiewicza, który stał się zarzewiem całej dyskusji:

"Ściganie sabotażystów Nord Streamu może być w interesie niemieckiej sprawiedliwości, ale też 'rosyjskiej niesprawiedliwości'".