W niedzielne popołudnie stróże prawa otrzymali od dyżurnego informację o mężczyźnie, który miał okradać groby na jednej z bałuckich nekropolii. Policjanci niezwłocznie pojechali we wskazane miejsce.
- Po chwili w pobliżu bramy cmentarza zauważyli wychodzącego mężczyznę, który według relacji naocznych świadków miał okradać groby. 43-latek widząc funkcjonariuszy, odrzucił między nagrobki trzymaną w ręku torbę z kwiatami. Później tłumaczył policjantom, że kwiaty stanowiły jego własność, a na cmentarz przyszedł odwiedzić groby, którymi się rzekomo opiekował
- informuje łódzka policja.
Funkcjonariusze nie dali się zwieść tym tłumaczeniem i zatrzymali mężczyznę. Jak się okazało, miał blisko 2,5 promila alkoholu we krwi.
Za okradanie grobów grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.