"Pod gruzami nikogo więcej nie znaleziono. Na miejscu pozostają strażacy, którzy oświetlają teren budowy na potrzeby działań prowadzonych przez policję i Inspektorat Nadzoru Budowlanego"
– powiedział rzecznik małopolskiej straży pożarnej Sebastian Woźniak.
Po południu na budowie hali sportowej podczas wylewania betonowego stropu doszło do zwalenia szalunku. Robotnicy spadli. Dwaj najciężej ranni mężczyźni zostali zabrani śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitali w Krakowie i Rzeszowie, jeden z podejrzeniem urazu kręgosłupa i klatki piersiowej, drugi z urazem twarzoczaszki i licznymi złamaniami.
Pozostali poszkodowani także trafili do szpitali.
Okoliczności i przyczyny tragedii będzie wyjaśniać policja, prokuratura i nadzór budowlany.