- Po wielu wypowiedziach strony izraelskiej nt. nowelizacji ustawy o IPN, widać, że mamy do czynienia z dużym nieporozumieniem, że stawiane są zarzuty, nie mające nic wspólnego z rzeczywistymi zapisami ustawy - powiedział dziś szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
Wczoraj wieczorem odbyła się rozmowa telefoniczna premiera Mateusza Morawieckiego i premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Obie strony potwierdziły, że potrzebny jest dialog w celu wyjaśniania zmian w ustawie o IPN przygotowywanych w naszym kraju.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pilna telefoniczna rozmowa premierów Polski i Izraela
Sasin pytany w radiowej Jedynce, jaki był klimat rozmowy premierów, ocenił, że "dobrze, że do tej rozmowy doszło".
- Zawsze jak pojawiają się problemy we wzajemnych relacjach, to warto je w bezpośredniej rozmowie usuwać. Premierzy umówili się na to, że będą dalej prowadzone rozmowy już w gronach szerszych, bo przez zespoły powołane przez oba państwa
- zaznaczył.
- Chodzi przede wszystkim o to, żeby wyjaśnić nieporozumienia, które narosły wokół nowelizacji ustawy o IPN, bo widać po wielu wypowiedziach, które płyną ze strony izraelskiej, że mamy do czynienia z jakimś dużym nieporozumieniem, że stawiane są wobec tej ustawy zarzuty, które nie mają nic wspólnego z zapisami które się w rzeczywistości w niej znalazły
- powiedział Jacek Sasin.
Według niego, Polska i Izrael mają długą tradycję dobrych relacji.
- Ale też chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że to nie oznacza, że my będziemy rozmawiać, czy negocjować zapisy ustaw, które przyjmuje Polski parlament. Polska jest suwerennym krajem. Ma prawo do tego, żeby kształtować własny system prawny i w ten sposób będziemy postępować
- zadeklarował Sasin.
- Trzeba też przyznać, że przez ostatnie dziesięciolecia bardzo wiele złego stało się, jeśli chodzi o budowanie obrazu (...) prawdy historycznej, o tym jak wyglądała II wojna światowa, przy całkowitym braku działań ze strony polskiego państwa
- stwierdził polityk.
W jego ocenie, obecnie zbieramy "gorzkie efekty" tych zaniedbań, bo - jak podkreślił - jako państwo latami nie reagowaliśmy na to, że pojawiały się w przestrzeni publicznej fałszywe informacje o istnieniu polskich obozów zagłady.
Sasin powiedział też, że nowelizacja ustawy o IPN umożliwia ściganie tylko tych, którzy świadomie próbują obarczać Polskę współodpowiedzialnością za Holocaust.
- W żadnym wypadku oczywiście ta ustawa nie dotyczy ograniczania badań naukowych
- zapewnił.
- My musimy, jako Polska, zadbać również o to, żebyśmy tą naszą narrację historyczną potrafili w spokojny sposób przedstawić międzynarodowej opinii publicznej, bo nie może być tak, że będziemy się godzili na narzucanie nam narracji, czy to rosyjskiej, czy niemieckiej i będziemy milczeli
- podkreślił Sasin.