Funkcjonariusze SW są podejrzani o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej. Za takie przestępstwa grozi kara do 10 lat więzienia.
Poinformowano, że z zebranych przez policję dowodów wynika, że "więźniowie wielokrotnie opuszczali areszt i wychodzili do pracy na rzecz zewnętrznych podmiotów gospodarczych poza oficjalną ewidencją, co miało przynosić funkcjonariuszom Służby Więziennej korzyści majątkowe i osobiste".
Zespół prasowy KWP podał też, że wiele wskazuje na to, iż "osadzeni wykonywali pracę nielegalnie na rzecz wybieranych przez funkcjonariuszy Służby Więziennej pracodawców zarówno posiadających umowy o pracę osadzonych, jak i nie posiadających podpisanych umów".
Policja nie informuje, którego aresztu na terenie Pomorskiego dotyczy sprawa, ale - jak ustaliła nieoficjalnie PAP - chodzi o działający w Ustce Oddział Zewnętrzny Aresztu Śledczego w Słupsku. Wśród siedmiu funkcjonariuszy SW, którym przedstawiono zarzuty, jest m.in. dyrektor aresztu.
Zatrzymania w tej sprawie miały miejsca w ostatnich dniach. Przeprowadzono je jednocześnie w kilku różnych miastach, w większości na Pomorzu. Jak poinformowała KWP, w akcji wzięło udział ponad 40 pomorskich policjantów wspieranych przez funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej i Biura Spraw Wewnętrznych Służby Więziennej.
Policjanci informują, że sprawa jest rozwojowa.