Zamkiem w środku Puszczy zajmie się też prokuratura? Resort środowiska złożył zawiadomienie

Wiceszef Ministerstwa Środowiska w rozmowie z Michałem Rachoniem poinformował, że oprócz działań kontrolnych zleconych przez ministra Henryka Kowalczyka, zawiadomiona w tej sprawie została także prokuratura.

- Sprawa budzi kontrowersje, sprawa jest niebywała, żeby w takim miejscu zbudować takie gmaszysko, takie zamczysko. Dzisiaj sprawa została skierowana do prokuratury, tak, aby też inne służby mogły podjąć działania - podkreślił na antenie TVP Info Sławomir Mazurek komentując kontrowersyjną budowę w Puszczy Noteckiej.

Jak już informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, wojewoda wielkopolski zwrócił się do starosty obornickiego o przekazanie dokumentów dotyczących prowadzonej budowy nieruchomości na terenie Puszczy Noteckiej. W tej samej sprawie sprawdzane są już dokumenty w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu. Czynności analityczno-sprawdzające w RDOŚ, prowadzą od wtorku też kontrolerzy CBA.

Mazurek pytany, na czym mogło polegać ewentualne przestępstwo, wskazał, że decyzja zezwalająca na budowę na terenie obszaru Natura 2000 dotyczyła dwóch hektarów.

- Wystarczy skorzystać z ogólnie dostępnego geoportalu, żeby zobaczyć że inwestycja przekracza ten obszar – mówił wiceszef resortu środowiska.

Ponadto, powołując się na doniesienia medialne, wiceminister środowiska podkreślił, że na terenie budowy wybudowano sztuczną wyspę i doszło do osuszenia części jeziora.

- Będziemy to dokładnie sprawdzać – zapewnił.

Pytany o brak reakcji organizacji ekologicznych w tej sprawie, zwrócił uwagę, że kiedy o budowie zaczęło robić się głośno, część osób z tego środowiska zaczęło się sprawą interesować. Zwrócił uwagę, że kiedy jednak okazało się, że dotyczy ona roku 2015 i lat wcześniejszych, kiedy rządziła ekipa PO-PSL, to głosy tych osób „nagle przycichły”.