Z figury Chrystusa w Świebodzinie znikną anteny. "Decyzja o instalacji nie była konsultowana z biskupem"
Z figury Chrystusa Króla Wszechświata w Świebodzinie (woj. lubuskie) zostały zdemontowane urządzenia do przesyłania sygnału internetowego. Sprawa anten zainteresowała media i wywołała dyskusję. Biskup zielonogórsko-gorzowski Tadeusz Lityński polecił usunąć urządzenia.
- Wczoraj wieczorem proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie poinformował mnie, że anteny umieszczone na pomniku Chrystusa zostały usunięte
– przekazał dziś rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Zielonej Górze ks. Andrzej Sapieha.
Kilkanaście dni temu dziennikarze zauważyli anteny na zdjęciach z drona. Padały podejrzenia, że parafia wykorzystuje figurę w celach innych niż religijne, czyli komercyjnych, zarabiając na niej.
Dziennikarze nie mogli jednak tego zweryfikować, gdyż proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie twierdził, że nie wie, skąd są te urządzenia, a także przekonywał, że żadnych umów z tym związanych nie zawierał.
Takie samo stanowisko przekazywał początkowo rzecznik kurii, opierając się na informacjach od proboszcza. Okazały się one jednak nieprawdziwe.
Pod koniec kwietnia, w wydanym stanowisku kuria, opierając się na nowych informacjach od proboszcza przyznała, że w 2016 r. parafia zawarła umowę z firmą zajmującą się dostarczaniem usługi dostępu do internetu; dokonała użyczenia powierzchni na figurze Chrystusa w celu zamontowania tam urządzeń służących do przesyłu internetowego.
W zamian za użyczenie parafia otrzymała bezpłatny monitoring wizualny oraz dostęp do szerokopasmowego internetu. Mogli z niego za darmo korzystać również pielgrzymi i turyści. Umowa nie przewidywała innych gratyfikacji dla parafii.
Okazało się, że biskup diecezjalny z zaskoczeniem przyjął wyjaśnienia proboszcza i wcześniejsze doniesienia medialne w tej sprawie, a sama decyzja o instalacji urządzeń nie była konsultowana z biskupem oraz właściwymi instytucjami diecezjalnymi.
W związku z tym biskup Lityński polecił usunąć urządzenia, ponieważ "ich obecność może ranić wrażliwość wielu osób, zwłaszcza wierzących". Proboszcz zobowiązał się do ich demontażu najpóźniej do 10 maja 2018 r.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
