Informacje w sprawie podaje Radio Eska. , 21 października obywatel Ukrainy stracił prawie 900 tysięcy złotych. Nieznani sprawcy zaatakowali go, gdy wsiadał do samochodu, po tym jak chwilę wcześniej wyciągnął z banku zawrotną sumę. Mężczyzna stracił wszystkie pieniądze.
Zajście potwierdza policja. Do kradzieży doszło na ulicy Teligi. Nie odnosi się do szczegółów. Przyznaje, że poszukuje napastników.
- Przesłuchujemy świadków, zabezpieczamy nagrania monitoringu
- powiedziała oficer prasowa Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II asp. szt. Marta Haberska. Podkreśliła, że że z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa mundurowi nie udzieli na razie bliższych informacji w tej sprawie.
- Myślę, że to był zaplanowany napad - powiedział poszkodowany w zdarzeniu obywatel Ukrainy. Jak wynika z jego relacji, po wypłaceniu środków z banku udał się do swojego samochodu. Sekundy później nieznany sprawca otworzył drzwi pasażera i zabrał leżącą na siedzeniu torbę.
I dalej: „otwierają się drzwi, facet złapał torbę. Ja przez fotel pasażera spróbowałem wyjść do tego złodzieja. On bardzo mocno mnie pociągnął i upadłem na podłogę”.
Jak dodał, próbował gonić złodzieja, ale nie udało mu się go złapać. Mężczyzna zaznaczył też, że nikt oprócz pracowników banku nie wiedział o planowanej wypłacie pieniędzy.
