Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

„Wtedy w swoich rękach zobaczyłam nóż”. Ruszył głośny proces 39-letniej Ukrainki

Wstrząsające sceny opisywała przed poznańskim sądem pochodząca z Ukrainy 39-letnia Yana C. Kobieta oskarżona jest o zabójstwa Wołodymyra, obywatela Ukrainy. - Zobaczyłam, że on się zatrzymał i już mnie nie bije. Wtedy w swoich rękach zobaczyłam nóż - mówiła na sali sądowej. Kobiecie grozi dożywocie.

zdjęcie ilustracyjne/ pexels.com/@Atul Saini

W Sądzie Okręgowym w Poznaniu ruszył proces Ukrainki, która 9 sierpnia ub. r. zadała śmiertelny cios współlokatorowi. - Nie przyznaję się do winy, ale bardzo żałuję tego, co się wydarzyło - mówiła w piątek Yana C.

Kobieta podtrzymuje, że jedynie broniła się przed agresorem, który miał ją ponownie zaatakować.

- On tak gwałtownie wszedł. Tylko zdążyłam usłyszeć: „czy mam szukać Cię w całej Polsce?” i od razu mnie uderzył

- relacjonowała. Po tym miała być uderzona jeszcze kilka razy.

- Próbowałam wstać opierając się o stół. Byłam w takim szoku, nie poczułam, że mam coś w ręku. W tamtej chwili chciałam tylko się schować lub uciec, żeby przestał mnie bić. Wstałam, on znów podniósł na mnie rękę i w tamtej chwili ze strachu go uderzyłam, chciałam go odepchnąć i uciec. Zobaczyłam, że on się zatrzymał i już mnie nie bije. Wtedy w swoich rękach zobaczyłam nóż

- opowiadała dalej.

Kobieta podkreśliła, że w czasie feralnego zajścia, w domu były jeszcze trzy osoby - żadna z nich nie reagowała. C. przyjechała do Polski pracować, na Ukrainie, pod opieką swoich rodziców, zostawiła syna.

- Nie znałam Wołodymyra, pracowałam z nim 3 dni. On mieszkał w jednym pokoju, ja w innym. Chciałam obronić swoje życie, zadając cios nożem - przyznała 39-latka.

W lutym br. prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał portalowi gloswielkopolski.pl:

„Opinia biegłego, który był na miejscu ujawnienia zwłok, wykazała, że do śmierci doszło w wyniku obrażeń zadanych nożem, w szczególności z powodu rany kłutej, skutkującej masywnym krwawieniem”.

Kobiecie grozi nawet dożywocie. 
 

 



Źródło: gloswielkopolski.pl, niezalezna.pl

#wielkopolskie

am