Podczas pożaru mieszkania na szóstym piętrze wieżowca przy ul. Wodnej w Łodzi zginęła ok. 60-letnia kobieta. - Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zaprószenie ognia - powiedział rzecznik prasowy straży pożarnej w Łodzi mł. kpt. Łukasz Górczyński. Ogień pojawił się w nocy z soboty na niedzielę na szóstym piętrze dziesięciopiętrowego wieżowca przy ul. Wodnej w Łodzi.
- W chwili przyjazdu strażaków nocny pożar był już w rozwiniętej fazie, to znaczy ogień wydobywał się z okien z obydwu stron mieszkania
- poinformował Górczyński.
Po wejściu do palącego się lokalu strażacy wynieśli stamtąd około 60-letnią kobietę. Zarówno pożarnicy, jaki i ratownicy medyczni przez ponad pół godziny próbowali ją ratować. Niestety, kobieta zmarła
Doszło do ewakuacji, mieszkania opuściło kilkunastu lokatorów. Przyczyną pożaru - jak podali strażacy - było najprawdopodobniej zaprószenie ognia.
W akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 20 strażaków z ośmiu jednostek gaśniczych, ratownicy medyczni i policja.