Tak Trzaskowski przyjął Cichanouską? To „Nibylandia”, czy „Ten kraj”? - pytają internauci
Flaga Polski turkusowo-różowa, flaga Białorusi niebiesko-czerwono-niebieska – w takiej oprawie Rafał Trzaskowski ugościł dziś niedoszłą prezydent Białorusi Swiatłanę Cichanouską.
Przebywająca w Polsce liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska została dziś przyjęta przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wcześniej jednak wystąpiła na wspólnej konferencji prasowej wraz z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Wraz z nim odsłoni pomnik Solidarności w stolicy, a w planach ma także rozmowy z polską opozycją.
https://niezalezna.pl/397054-trzaskowski-jako-dziedzic-pruski-ale-prawdziwszy-niz-ten-z-misia-bo-stoja-za-nim-donatorzy-z-niemiec
Podczas konferencji prasowej z udziałem Rafała Trzaskowskiego i Swiatłany Cichanouskiej doszło do „zgrzytu”, ponieważ ekrany zamieszczone na pulpitach wyświetlały flagi niezidentyfikowanych państw.
Pod pulpitem włodarza stolicy można było zobaczyć flagę w kolorach turkusowo-różowym, choć jak się wydaje, powinna być to flaga biało-czerwona, ewentualnie żółto-czerwona (flaga Warszawy). Pod pulpitem Cichanouskiej pojawiła się flaga niebiesko-czerwono-niebieska.
Można przypuszczać, że przyczyną wyświetlenia niewłaściwych barw na ekranach pod pulpitami, była awaria lub niezamierzony błąd ludzki, jednak to kolejna wpadka prezydenta stolicy, którego złośliwi internauci nazywają „człowiekiem-awarią”.
Niebinarny.
— Rafal Dudkiewicz (@RafalDudkiewic1) June 4, 2021
Z Tenkraju.
— Daniel Liszkiewicz (@Dan_Liszkiewicz) June 4, 2021
Ważne że taki wysoki. Wyższy niż w telewizji mówiom.
— Jan Ojciec Pisarz (@JanOjciec) June 4, 2021
Każda orientacja i odmienność ma teraz swoją flagę. Prawda @WaldemarKrysiak? ;-)
— nowy na tłiterze (@nowy_t) June 4, 2021
To zdaje się flaga Nibylandii. ???
— Konrad (@Konrad_Chudy) June 4, 2021
Nie wiecie?!?! To jest flaga TenKraju!
— Marceli Siennicki (@MarceliSiennick) June 4, 2021
Cichanouska ogłosiła 29 maja Dniem Solidarności z Białorusią w rocznicę zatrzymania swojego męża, w zastępstwie którego kandydowała w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich. Kiedy większość niezależnych obserwatorów stwierdziła, że wybory sfałszowano i nie wygrał ich Alaksandr Łukaszenka, a prawdopodobnie zwyciężyła Cichanouska, ludzie wyszli na ulice, aby pokojowo demonstrować sprzeciw wobec białoruskiej dyktatury, którą wspiera Rosja.
Źródło: niezalezna.pl, twitter.com, facebook.com
