Nominat Sienkiewicza przepytywany przez posłów PiS. Co z ustawą o PAP? "Ja siebie nie powołałem"
Marek Błoński, nominat Bartłomieja Sienkiewicza w PAP, jest świadomy tego, że nie został powołany w związku z ustawą o Polskiej Agencji Prasowej - wynika z interwencji, jaką przeprowadzili posłowie PiS w siedzibie agencji. Transmitowano ją na żywo w Telewizji Republika.
W siedzibie Polskiej Agencji Prasowej są posłowie PiS, przeprowadzając interwencję poselską dotyczącą przejęcia zarządzania PAP przez Marka Błońskiego, nominata Bartłomieja Sienkiewicza, twierdzącego, że to on jest obecnie prezesem agencji.
Czy zna pan artykuł 8. ustawy o PAP? - pytał Marka Błońskiego poseł Szymon Szynkowski vel Sęk. Przypomnijmy więc, jak wygląda ten artykuł (to zapis z ustawy znajdujący się na stronie internetowej PAP):
Nowy prezes odpowiedział, że nie czuje się dobrze w roli egzaminowanego. - W tą dyskusję nie będę wchodził - stwierdził, dodając, że odpowiedział już na pytanie. Na kolejne pytanie, czy został powołany na podstawie ustawy o PAP, Błoński odpowiedział: - Ja myślę, że pan już to rozstrzygnął. Odpowiedziałem na pytanie, na której ja zostałem powołany. Jeżeli to jest ta podstawa, to nie jest to żadna inna podstawa.
"I pan uważa, że został pan powołany zgodnie z prawem obowiązującym w Polsce?" - dopytał poseł Łukasz Schreiber.
- Jestem o tym przekonany - stwierdził "nowy prezes".
Neo-prezes ma świadomość powołania poza ustawą o PAP
Pytany, czy uznaje artykuł 8. ustawy o PAP, Błoński stwierdził, że respektuje całe obowiązujące w Polsce prawo. "Ja siebie nie powołałem" - powiedział neo-prezes. Ze słów, jakie padły w siedzibie PAP, wynika, że Marek Błoński jest świadomy, że nie został powołany na podstawie art. 8 ustawy o PAP.
"Jakie czynności podjął pan na terenie Polskiej Agencji Prasowej?" - pytał Szymon Szynkowski vel Sęk. W odpowiedzi nowy prezes stwierdził, że chce otrzymać pytania... na piśmie. Stwierdził też, że podjął decyzje kadrowe dotyczące odwołania niektórych redaktorów naczelnych, natomiast nikogo nie zatrudniał. Dał jednak pełnomocnictwo kancelarii prawniczej, która mu towarzyszy.
Posłowie pytali, jakie wynagrodzenie zostało przeznaczone dla kancelarii oraz z jakich środków. Kiedy padła sugestia, że z publicznych, zapytano Błońskiego, na jakiej podstawie je wydaje.
- Na podstawie tego, że jestem prezesem PAP powołanym przez właściciela spółki - odparł Błoński. Choć nie został powołany na mocy ustawy, twierdził, że "ją respektuje".
"Jednocześnie jest pan świadomy, że został pan powołany w innym trybie, niż ustawy o PAP?" - posłowie pytali Błońskiego, po czym ten odparł: - Ja nie jestem organem powołującym.
Gosek: Ci państwo nie mają podstaw prawnych
Z Telewizją Republika w wydaniu specjalnym łączył się poseł Mariusz Gosek, poseł Suwerennej Polski, który jest obecnie w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej.
- Ustawa reguluje tryb, w jakim zakresie powoływany jest zarząd PAP. Nie uchwała! - stwierdził poseł Gosek. - Ustawy, nie uchwały. My bronimy ustaw, prezydent też zajął stanowisko. Nie mają ci państwo podstaw prawnych, a nasze działania są obowiązkowe. To moralny obowiązek - nie siedzenie na sali plenarnej, dlatego jest tam nas mało. Mamy dyżury w PAP i na Woronicza - dodał Gosek.
Polityk pytany był również o interwencję policji. - Była przeprowadzona bardzo grzecznie, w sposób bardzo profesjonalny - zaznaczył.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TELEWIZJI REPUBLIKA:
Źródło: niezalezna.pl
