Kacper Sz., który zamieścił w internecie nagranie ze ścinania krzyża w Zielonej Górze, to najwyraźniej fan twórczości Sławomira Nitrasa. Jeszcze niedawno zachwycał się jego słowami o "opiłowywaniu katolików". W końcu piła poszła w ruch, czego efektem jest ścięty krzyż i filmik w sieci. Czy tego właśnie oczekiwał poseł Koalicji Obywatelskiej?
W Zielonej Górze doszło ostatnio do profanacji świętego symbolu. Krzyż został ścięty piłą przez mężczyznę - sytuacja została nagrana i wrzucona do internetu, tak jakby sprawca chciał się pochwalić tym czynem. Ścięty przydrożny krzyż przy ul. Spawaczy na os. Zastalowskim zauważyli w poniedziałek po południu mieszkańcy, którzy powiadomili o tym swoją parafię. Sprawą zajęła się policja.
Wezwania do "piłowania katolików" w praktyce. Nie dość, że sprawcy dopuścili się profanacji krzyża w Zielonej Górze, to jeszcze to wszystko nagrali i wrzucili na Facebooka. pic.twitter.com/9VcaC32LwJ
— Daniel Liszkiewicz (@Dan_Liszkiewicz) October 19, 2021
- O tym właśnie mówiłem. Nitras przeproś! - napisał na Twitterze szczeciński radny Dariusz Matecki, wzywając posła Koalicji Obywatelskiej do przeprosin. Co się bowiem okazało?
W sieci pojawiło się nagranie z momentu ścinania krzyża. Udostępnił je Kacper Sz. - ten sam, który w sierpniu br. na facebookowej grupie "Religia jest wirusem wystraszonego umysłu", popierał... słowa Sławomira Nitrasa o "opiłowywaniu katolików". Można rzec - od słów, do czynów...
W sierpniu, podczas campusu Rafała Trzaskowskiego w Olsztynie, padły słowa o "opiłowywaniu katolików".
- Spokojnie, w perspektywie czasu dojdzie do ograniczenia roli Kościoła w państwie. Powiem więcej: uważam, że dojdzie za naszego życia, może nawet w tym pokoleniu do tego, kiedy katolicy w Polsce staną się mniejszością. Staną się realną mniejszością, nie mniejszością, że będzie kogoś innego więcej, ale nie będą większością. I muszą się z tym nauczyć żyć. I wtedy chyba to będzie w jakiejś realnej takiej społecznej proporcji
- mówił poseł Sławomir Nitras.
- Ale dobrze, żeby stało się, to mówiąc uczciwie, w sposób niegwałtowny. Żeby to się stało w sposób racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty, ale na zasadzie: to jest uczciwa kara za to, co się stało, musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego, że jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę, jeżeli się cokolwiek zmieni
- dodał poseł Koalicji Obywatelskiej.