Wybory prezydenckie w USA. Mosbacher: "niezależnie od wyniku, nasze relacje będą silne"
Niezależnie od wyniku wyborów w USA, relacje między Polską i Stanami Zjednoczonymi, jako sojusznikami i przyjaciółmi, będą silniejsze niż kiedykolwiek - oświadczyła ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Dziś Amerykanie wybiorą swojego prezydenta. W wyborach zmierzy się obecny szef państwa Donald Trump, oraz Demokrata Joe Biden.
"Dziś Amerykanie wypełniają swój obywatelski obowiązek i uczestniczą w wielkim święcie demokracji - wyborach prezydenckich. Niezależnie od wyniku wyborów, relacje między Polską i Stanami Zjednoczonymi, jako sojusznikami i przyjaciółmi, będą silniejsze niż kiedykolwiek"
- podkreśliła Mosbacher we wpisie na Twitterze.
Dziś Amerykanie wypełniają swój obywatelski obowiązek i uczestniczą w wielkim święcie demokracji - wyborach prezydenckich. Niezależnie od wyniku wyborów, relacje między Polską i Stanami Zjednoczonymi, jako sojusznikami i przyjaciółmi, będą silniejsze niż kiedykolwiek. pic.twitter.com/AZFmb6GUvK
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) November 3, 2020
We wtorkowych wyborach prezydenckich w USA zmierzą się: ubiegający się o reelekcję Republikanin Donald Trump oraz były wiceprezydent, Demokrata Joe Biden.
Lokale wyborcze będą otwierane najwcześniej na Wschodnim Wybrzeżu - od godz. 12 czasu polskiego, a zamykane najwcześniej o godz. 24 w nocy z wtorku na środę czasu polskiego. O godz. 1 zaczną spływać wyniki m.in. z Florydy, a od 1.30 m.in. z Karoliny Północnej i Ohio. Nazwisko zwycięzcy wyborów powinno być znane w środę rano czasu polskiego.
W większości sondaży przewodzi Biden, ale cztery lata temu Trump również nie był przedwyborczym faworytem.
Źródło: PAP, niezalezna.pl,
