Ćwiczenie taktyczne z wojskami pod kryptonimem Gepard-18 to najważniejszy sprawdzian dla 15. batalionu Ułanów Poznańskich. Nie można jednak zapominać, że częścią tego przedsięwzięcia są również inne pododdziały. Drugą stroną \"Geparda\" są jego elementy organizujące i zabezpieczające. Żadne ćwiczenie nie mogłoby się odbyć bez organu dowodzącego i opracowującego każdy epizod, pododdziałów podgrywających siły przeciwnika i sąsiadów oraz teleinformatycznego i logistycznego zabezpieczenia wszystkich działań.
Celem stworzenia swobody działania oraz możliwości realizowania postawionych zadań, dowódca brygady podjął decyzje o wzmocnieniu ćwiczącego pododdziału dodatkowymi siłami rodzajów wojsk, tworząc tym samym batalionowe zgrupowanie taktyczne. Zasadniczym zadaniem ćwiczącego ugrupowania było prowadzenie obrony. Elementem koniecznym do zrealizowania tego przedsięwzięcia było wykonanie rozbudowy inżynieryjnej zajmowanego rejonu. W tym miejscu wsparcia zmotoryzowanym udzielił pododdział wydzielony z 5. Kresowego batalionu saperów, który przy wykorzystaniu wojskowych koparek wykonał okopy dla Rosomaków - podaje oficjalny portal 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej.
Z kolei podczas ataków środków napadu powietrznego, bateria przeciwlotnicza z 7. Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej zapewniała osłonę, niszcząc śmigłowce przeciwnika.
Na realnym polu walki dowódca batalionu nie działałby samodzielnie. Wiele sytuacji wymuszałoby na nim współdziałanie z sąsiadującymi pododdziałami. W tym celu sztab i kompania dowodzenia 7. Batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich realizowała działania bojowe na stanowisku dowodzenia - czytamy.
Kierownictwo ćwiczenia podczas programowania jak i przeprowadzania ćwiczenia dążyło do zapewnienia szkolonym jak największego realizmu pola walki. Przy wsparciu pilotów z 56. Bazy Lotniczej oraz JTAC z 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych pozorowane było dzianie lotnictwa. W zależności od sytuacji taktycznej lotnictwo działo na korzyść „czerwonej” lub „niebieskiej” strony walki. Przy wsparciu specjalistów żołnierze Wielkopolskiej Brygady wykonali procedury CCA (z ang. Close Combat Attack) oraz Medevac. Ponadto działanie ćwiczących wojsk wpierała sekcja z 23. Pułku Przeciwlotniczego z Czerwieńska, prowadząc rozpoznanie obrazowe rejonu odpowiedzialności przy wykorzystaniu dronów BSR Fly Eye. - informuje 17. WBZ.
Działania zbrojne muszą być realizowane zgodnie z obowiązującymi konwencjami, ochroną ludności cywilnej oraz poszanowaniem dóbr kultury. Zadania niekinetyczne były jednym z elementów sprawdzanych podczas ćwiczenia Gepard-18. Oficerowie z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych oraz sekcji współpracy cywilno-wojskowej 17.WBZ wcielili się w rolę władz samorządowych obszaru, na którym działali żołnierze 15. batalionowego zgrupowania taktycznego.
Kierownictwo ćwiczenia taktycznego to mechanizm kierujący działaniem każdego elementu. To właśnie na stanowisku kierowania opracowywany jest plan, jak wymusić konkretne działanie na ćwiczących, jakie stworzyć warunki aby dowódca podjął decyzje o wykonaniu określonej procedury, gdzie umiejscowić grupę pozoracji, aby wszelkie sytuacje miały logiczny ciąg lub by przekonać się, że dowódca ćwiczącego pododdziału przechytrzył cały sztab - czytamy.
Ćwiczenie Gepard-18 to również okazja do zdobycia nowych doświadczeń w programowaniu szkolenia dla kadry Akademii Wojsk Lądowych z Wrocławia. Podczas tygodniowych zmagań oficerowie uczelni czynnie uczestniczyli w przygotowywaniu incydentów dla szkolonych oraz analizie nadsyłanych meldunków z pola walki.
Proces zabezpieczenia logistycznego ćwiczenia Gepard-18 zaczął się już kilkanaście dni przed rozpoczęciem szkolenia poligonowego. Głównym zadaniem logistyków jest zaspokajanie potrzeb ćwiczącym pododdziałom w szkoleniu i prowadzeniu działań bojowych. Logistycy zapewniają zaopatrzenie w materiały pędne i smary, środki bojowe, zaplecze socjalno-bytowe, sanitarno-higieniczne, techniczne, dokonują napraw bieżących sprzętu oraz organizują żywienie - wyjaśnia 17. WBZ.