Rosyjska agencja prasowa TASS podała, że do parku zostali rzekomo wezwani policjanci, którzy mieli wstrzymać demontaż monumentu. Polska Agencja Prasowa dowiedziała się w biurze prasowym Komendy Stołecznej Policji, że do parku faktycznie pojechali funkcjonariusze wezwani przez jednego z mieszkańców Warszawy, jednak rozbiórki nie wstrzymali. "Na miejscu sprawdzili wszystkie dokumenty i pozwolenia na demontaż pomnika, po czym odjechali" - dowiedziała się PAP w KSP.
We wtorek wygrodzono teren i przekazano go firmie, która miała zająć się demontażem pomnika. We środę ruszyły prace rozbiórkowe. "Jeżeli nie będzie żadnych nieprzewidzianych wypadków, to demontaż potrwa do czwartku" - powiedział Mariusz Burkacki, rzecznik Zarządu Zieleni m.st. Warszawy.
Urzędnicy planują przywrócenie na głównej osi aleję z nawierzchni mineralnej. Zapowiadają, że kwietnik, który jest w tym miejscu, zostanie przeniesiony na boki, a w środku powstanie aleja.
Decyzja o rozbiórce wynika z ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Nałożyła ona na właścicieli terenów, na których znajdują się takie pomniki, obowiązek ich usunięcia. Zgodnie z nowelizacją tej ustawy z grudnia 2017 termin na ich demontaż upływał 31 marca.
Procedura usunięcia pomnika rozpoczęła się kilka miesięcy temu. Przed ponad miesiącem uzyskano wszystkie zgody konserwatorskie i budowlane i rozpoczęła się procedura wyłonienia wykonawcy, który demontuje pomnik.
Jak poinformowała w sierpniu asystent prasowa IPN w Szczecinie Magdalena Ruczyńska, pomnik zostanie przeniesiony do Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku. Ma tam powstać m.in. wystawa edukacyjna przygotowana przez Instytut, której misją będzie "pokazanie pełnego obrazu działalności propagandowej władz Polski Ludowej w sferze upamiętnień, czyli m.in. pomników, kopców, obelisków, kolumn, rzeźb, posągów, popiersi, kamieni pamiątkowych, płyt i tablic pamiątkowych, napisów i znaków, a także pomnikowych sprzętów wojskowych".
"Na ekspozycję składać się mają przede wszystkim oryginalne upamiętnienia lub ich elementy, ale także opatrzone komentarzem historycznym dokumenty i fotografie związane m.in. z ich budową, odsłonięciem czy organizowanymi przy nich propagandowymi uroczystościami"
- dodała Ruczyńska. To właśnie tam mają trafić elementy pomnika z warszawskiego parku.
Monument wzniesiono w miejscu grobu 26 żołnierzy sowieckich, którzy zginęli 13 września 1944 r., w pobliżu ronda Waszyngtona. Został odsłonięty we wrześniu 1946 r. Na postumencie z piaskowca z podniesioną częścią środkową umieszczono stelę z płaskorzeźbą żołnierza Armii Czerwonej, pod którą znajdują się złożone sztandary. Na pomniku umieszczono napis: "Wieczna chwała bohaterom Armii Czerwonej, poległym w walkach o wyzwolenie stolicy Polski Warszawy".
Podczas przebudowy ronda w 1968 r. ciała żołnierzy zostały ekshumowane i przeniesione na Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. Żwirki i Wigury, a sam pomnik przesunięto w głąb głównej alei przecinającej park Skaryszewski.