Jestem bardzo zaskoczony dymisją Janusza Kowalskiego z funkcji wiceministra aktywów państwowych - podkreślił minister w Kancelarii Premiera Michał Wójcik. Jego zdaniem, ta sytuacja wymaga rozmowy w ramach Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy. Wójcik i Kowalski są członkami Solidarnej Polski, która współtworzy rządowy obóz Zjednoczonej Prawicy.
- Jestem bardzo zaskoczony, że Janusz Kowalski został zdymisjonowany. Bardzo go cenię. Wyrazisty, a w polityce trzeba być wyrazistym. Bardzo jednoznacznie wypowiadał się choćby na tematy transformacji energetycznej, czy mechanizmu łączenia praworządności ze środkami unijnymi
- mówił dziś Wójcik.
Jak podkreślił, ta dymisja "wymaga rozmowy w ramach Rady Koalicji”.
Wójcik, pytany przez dziennikarzy, czy Solidarna Polska zamierza zaproponować inną osobę do objęcia stanowiska w Ministerstwie Aktywów Państwowych, odpowiedział, że ugrupowanie - zgodnie z umową koalicyjną – ma mieć swego przedstawiciela w tym resorcie.
Minister, dopytywany o ewentualne dalsze kroki, jeśli polityk Solidarnej Polski nie obejmie funkcji w Ministerstwie Aktywów Państwowych, odparł, że musi dojść do spotkania w Radzie Koalicji. „Chyba jest ono nawet na dziś zaplanowane. Pewnie agenda jest bogata, jeśli chodzi o kwestie rozbieżności w ramach koalicji Zjednoczonej Prawicy” – powiedział.
Wicepremier Jacek Sasin poinformował w sobotę w radiu RMF FM, że Kowalski - dotychczasowy wiceminister w jego resorcie - jeszcze tego dnia otrzyma dymisję. Dodał, że misja Kowalskiego "w resorcie aktywów państwowych tym samym dobiega końca". W wydanym w sobotę oświadczeniu Solidarna Polska negatywnie oceniała odwołanie Kowalskiego i stwierdziła, że nastąpiło to wbrew umowie koalicyjnej zawartej w ramach Zjednoczonej Prawicy.