Wizyta Merkel w Polsce zniszczyła antyrządową narrację - mówi nam Adam Bielan
Fakt, że nowo zaprzysiężona pani kanclerz wybiera Warszawę jako miejsce swojej drugiej podróży zagranicznej, dowodzi tego, jaką wagę przywiązują politycy w Berlinie do stosunków z Polską – powiedział w rozmowie z niezalezna.pl senator PiS Adam Bielan.
Tak szybka wizyta Merkel jest wyraźnym sygnałem ze strony niemieckiego rządu, iż jest zainteresowany dobrymi relacjami z Polską, a przede wszystkim tym, by Polska działała na rzecz Unii Europejskiej, a nie przeciwko niej – pisze po wizycie Merkel w Polsce „Maerkische Oder-Zeitung".
Adam Bielan podkreśla jedną istotną rzecz.
Wizyta ta zadaje kłam tezie, że w momencie, kiedy nasza polityka zagraniczna stała się bardziej asertywna, to te relacje z Niemcami uległy jakiemuś znacznemu pogorszeniu. One są dobre, przede wszystkim relacje gospodarcze są dobre
– powiedział polityk.
Nasz rozmówca dodaje, że „w polityce my otwarcie mówimy o naszych interesach, o tym, co nam się w polityce niemieckiej nie podoba”.
Chodzi przede wszystkim np. o zachowanie wobec Rosji – poprzez budowę drugiej nitki gazociągu Północnego – i to w momencie, kiedy Rosja zachowuje się coraz bardziej agresywnie. Pamiętamy kwestie próby otrucia jednego z obywateli Wielkiej Brytanii na terenie Wielkiej Brytanii. Ale to nie oznacza, że nie potrafimy rozmawiać o rzeczach, które są dla nas wszystkich ważne. Takim tematem jest choćby przyszłość Unii Europejskiej
– zaznacza Adam Bielan.
Źródło: niezalezna.pl
