Wielka fala zwolnień grupowych w Polsce. Ludzie z tych miast i takich branż muszą bać się o pracę
Przez Polskę przetacza się fala zwolnień grupowych. Niestety, wciąż tysiące Polaków muszą drżeć o pracę - najnowsze dane pokazują, w których miastach sytuacja jest najgorsza, jak również jakie branże są najbardziej zagrożone zwolnieniami.
Utrata pracy to często wielki dramat
Z danych livecareer.pl wynika, że w ubiegłym roku w Polsce miała miejsce największa fala grupowych zwolnień od czasów pandemii koronawirusa. Padła zapowiedź redukcji ok. 37,3 tys. stanowisk.
Rok 2025 zaczął się od kolejnych zapowiedzi zwolnień grupowych, co może objąć kolejne 10 tys. pracowników, m.in. w Poczcie Polskiej czy Oriflame. Każda historia zwolnionego pracownika to dramat człowieka, który musi odnaleźć się w zupełnie nowej, trudnej sytuacji - bez pracy i często bez środków do życia.
Z zaprezentowanych statystyk wynika bowiem, że aż 36 procent Polaków nie ma żadnych oszczędności na wypadek zwolnienia z pracy. Ponad jedna trzecia nie ma też żadnego planu na wypadek wyrzucenia na bruk.
Kto musi drżeć o pracę w Polsce?
Z badania wynika, że 26 proc. Polaków przynajmniej raz zostało wyrzuconych z pracy w wyniku zwolnień grupowych. Kto musi się obawiać takich zwolnień? Obecnie, według LiveCareer, to handel, przemysł, budownictwo, ale też transport i logistyka, motoryzacja, AGD, energetyka, nowe technologie i usługi. LiveCareer podaje też regionu, w której planuje się usunąć najwięcej etatów - to Warszawa, Łódź i Zielona Góra.
Źródło: livecareer.pl, niezalezna.pl
