Wiceszef MON o edukacji obronnej młodzieży
Nie chcemy przygotowywać najemników: chcemy przygotować żołnierzy, czyli młodych ludzi, którzy są przeszkoleni, którzy mają twardy fundament ideowy, twardy fundament wartości i dopiero to połączenie wartości i wyszkolenia da nam żołnierza – mówił dziś w Nowym Glinniku sekretarz stanu w MON Michał Dworczyk.
Wiceminister obrony narodowej spotkał się na terenie 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z uczestnikami VIII Ogólnopolskiego Forum Szkół „Edukacja obronna młodzieży”, w którym biorą udział m.in. przedstawiciele szkół ponadgimnazjalnych.
Sekretarz stanu przypomniał, że w programie pilotażowym bierze udział 57 palcówek. W przyszłym roku do programu ma być włączonych kolejnych 150 szkół.
Docelowo chcemy, by w każdym powiecie działała jedna szkoła średnia, która prowadzi certyfikowane wojskowe klasy mundurowe. Aby w jednym powiecie działała nie tylko jedna szkoła średnia, ale i jedna kompania Wojska Obrony Terytorialnej, jedna strzelnica, na której koncentruje się życie zarówno organizacji proobronnych, organizacji zajmujących się strzelectwem sportowym, tak żeby tworzyć strukturę społeczną, która będzie miała wpływ na wzmacnianie postaw proobronnych w całym społeczeństwie. To chcielibyśmy osiągnąć od września 2019 roku
— powiedział wiceminister.
Michał Dworczyk w swoim wystąpieniu odniósł się też do głównych założeń programu certyfikowanych wojskowych klas mundurowych.
To jednolity program, który pozwoli wprowadzić pewną standaryzację, jednolity program, który zapewni zwiększające się zaangażowanie MON, nie tylko pod względem organizacyjnym, ale i finansowym. To będzie przekładało się na wychowanie i przeszkolenie młodych ludzi, którzy na co dzień uczą się w szkołach prowadzących certyfikowane klasy mundurowe
— przyznał wiceszef MON.
Jak poinformował wiceminister Dworczyk najistotniejszym celem programu jest wspieranie budowy rezerw osobowych sił zbrojnych.
Chcielibyśmy, żeby w tych szkołach średnich uczyli się chłopcy i dziewczęta, którzy w przyszłości zostaną żołnierzami zasilając wojska operacyjne czy Wojska Obrony Terytorialnej, albo wybiorą drogę do wyższych uczelni wojskowych i zostaną oficerami albo przeszkolonymi rezerwistami zasilając właśnie rezerwy osobowe sił zbrojnych
— dodał wiceminister Dworczyk.
Źródło: CO MON
