Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wiceminister tonuje emocje w sprawie rekrutacji do szkół. „Niepotrzebnie podkręca się atmosferę”

- Za młodymi ludźmi, którzy chcą uczyć się w Warszawie idzie dodatkowa subwencja. Prezydent takiego miasta do swojej roli samorządowca, który przygotowuje miejsca dla uczniów w szkołach, powinien się dobrze przygotować, a widzimy polityczną gierkę, w której chce się udowodnić, że coś jest nie tak - powiedziała w programie Michała Rachonia "#Jedziemy" Marzena Machałek, wiceminister edukacji narodowej.

Marzena Machałek
Marzena Machałek
screen TVP Info

Według danych przekazanych wczoraj przez warszawski ratusz, 3173 kandydatów aplikujących do szkół średnich w Warszawie nie dostało się do żadnej ze szkół podczas pierwszego etapu rekrutacji. W tym roku do szkół średnich w Warszawie aplikowało ok. 47 tys. uczniów. Warszawski samorząd krytycznie ocenił efekty pierwszego etapu rekrutacji tzw. podwójnego rocznika.

W rozmowie z Michałem Rachoniem w programie #Jedziemy, wiceminister edukacji, Marzena Machałek, zapytana o powierzenie reformy edukacji samorządom, z którymi rząd jest w konflikcie politycznym, odpowiedziała że "wiele rzeczy tutaj jest polityką i można politykę rozumieć pozytywnie".

- Gorzej, gdy używa się edukacji do gierek partyjnych

- stwierdziła. Wyjaśniła, że podział zadań w szkolnictwie między rząd i samorządy ma swoje początki w latach 90. 

- My jako MEN przygotowujemy ramy prawne, finansowe, szczegóły określa zaś samorząd i określa je różnie

- dodała Machałek, zaznaczając, że większość samorządów dobrze przygotowała się do sytuacji związanej z "podwójnym rocznikiem".

- 90 proc. młodych ludzi już wie, że dostało się do szkół średnich. To jest dopiero rekrutacja zasadnicza, teraz będzie rekrutacja uzupełniająca. To, ile osób [aplikujących] pozostanie, będziemy wiedzieli po 25 lipca

 - powiedziała wiceminister edukacji. 

Odnosząc się do sytuacji w Warszawie, Machałek podkreśliła, że stolica "jest szczególnym miastem".

- Szczególnie korzysta z rozwoju gospodarczego, ma też zwiększone dochody. (...) Za młodymi ludźmi, którzy chcą uczyć się w Warszawie, idzie dodatkowa subwencja. Prezydent takiego miasta do swojej roli samorządowca, który przygotowuje miejsca dla uczniów w szkołach, powinien się dobrze przygotować, a widzimy polityczną gierkę, w której chce się udowodnić, że coś jest nie tak

- powiedziała Marzena Machałek.

Wiceminister podkreśliła, że "ramy prawne rekrutacji są sprawą do dyskusji i trzeba przejrzeć pewne zapisy"

- Mam takie wrażenie, że tworzy się sytuację, w której młodzi ludzie i rodzice niepotrzebnie się denerwują. "Podkręca" się atmosferę, że będzie problem i to jest niewłaściwe

- zaznaczyła Machałek.

W całym kraju trwa rekrutacja do szkół średnich - szczególna, gdyż w tym roku o przyjęcie do szkół ubiega się więcej uczniów niż w latach ubiegłych. Chodzi o dwa roczniki: pierwszy rocznik absolwentów 8-letnich szkół podstawowych i ostatni rocznik gimnazjalistów. Harmonogram rekrutacji jest inny w różnych województwach, bo ustalali go indywidualnie kuratorzy oświaty.

 

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

#Jedziemy #reforma edukacji #rekrutacja #Marzena Machałek #Michał Rachoń

redakcja