Różnymi kanałami staramy się uzyskać pomoc w tej sprawie. Dziwię się, że strona angielska jest taka głucha na argumenty, bo przecież jesteśmy partnerami bardzo często w sytuacjach trudnych - mówił gość Doroty Kani w Polskim Radiu 24, prof. Zdzisław Krasnodębski, odnosząc się do sytuacji Polaka przebywającego w szpitalu w Plymouth, którego kilkakrotnie odłączono od aparatury.
Brytyjski sąd przychylił się w poniedziałek wieczorem do wniosku szpitala w Plymouth w południowo-zachodniej Anglii, by nie zezwalać konsulowi RP na dostęp do przebywającego tam, pozostającego w śpiączce obywatela Polski. W jego sprawie minister Krzysztof Szczerski odbył długą i trudną rozmowę z ambasador Wielkiej Brytanii Anną Clunes. Aparatura podtrzymująca życie Polaka została w zeszłym tygodniu odłączona po raz czwarty.
Żona R.S. uważa, że nie chciałby on być podtrzymywany przy życiu przy obecnym stanie, a druga część rodziny argumentuje, że jako praktykujący katolik opowiadał się za prawem do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, zatem nie chciałby, aby jego życie zakończyło się w ten sposób.
Staramy się działać kanałami, które są do naszej dyspozycji. Zwróciłem się do paru kolegów brytyjskich, z którymi kiedyś współpracowałem w parlamencie, żeby nam pomogli w tej sprawie, która pokazuje, jakie jest nastawienie w różnych społeczeństwach. Wiemy, że podjęto rozmowy na najwyższym szczeblu. Minister Szczerski rozmawiał z ambasador Wielkiej Brytanii
- powiedział prof. Zdzisław Krasnodębski w Polskim Radiu 24.
Staraliśmy się ten apel upublicznić, został przełożony na język angielski. Różnymi kanałami staramy się uzyskać pomoc w tej sprawie. Dziwię się, że strona angielska jest taka głucha na argumenty, bo przecież jesteśmy partnerami bardzo często w sytuacjach trudnych. Koledzy brytyjscy też się do nas zwracali, starając się zyskać nasze moralne poparcie w trudnościach politycznych, nawet w związku z Unią Europejską. Bardzo dobrze współpracowaliśmy w ramach EKR. Mam nadzieję, że jakoś ta sprawa zostanie rozwiązana. Niestety, w wielu krajach ta wrażliwość moralna wygląda inaczej niż w Polsce. Ta sprawa wydaje mi się bardzo znamienna, bo to nie jest sprawa jednostkowa - takie przypadki zdarzały się już wcześniej
- dodał gość Doroty Kani.
Jak dodał, w wielu krajach toczy się nie tylko dyskusja, ale też nastąpiły zmiany prawne, np. w Niemczech, dotyczące tzw aktywnej pomocy w umieraniu.
- Generalnie jest to inny stosunek do życia ludzkiego - podkreślił prof. Krasnodębski.