"Mężczyzna wynajął samochód w jednej z ogólnopolskich wypożyczalni na Śląsku i nie oddał go. Właściciel po GPS zamontowanym w aucie ustalił, gdzie pojazd się znajduje. Mężczyzna krążył na granicy powiatów. Gdy policjanci próbowali go zatrzymać, zaczął uciekać. Skończyło się użyciem broni służbowej i zatrzymaniem młodego mężczyzny. To wszystko działo się w miejscu publicznym, przed sklepem” – powiedział Andrzej Hołdys.
Nie ma informacji, aby ktokolwiek został w tym zdarzeniu ranny.
Prokurator dodał, że we wtorek mężczyzna trafił do cieszyńskiej prokuratury. "Czynności trwają" – oznajmił w południe śledczy.