Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

W Cambridge była bajka, pracował z noblistami. Wrócił, by dzieci wyrosły w polskiej kulturze WIDEO

Posłuchajcie DŁUUUGIEJ rozmowy, czyli w sam raz na święta! Prof. Wojciech Rypniewski, biofizyk i biochemik, pracował w laboratorium na Uniwersytecie Cambridge, w którym jest najwięcej noblistów na metr kwadratowy na świecie. Wrócił. – Wszyscy jesteśmy na Zachodzie rozdarci, ale niektórzy to wypierają. Mówią, że nie oglądają się za siebie i chcą, by ich dzieci były dobrymi ludźmi, a reszta jest nieważna. Ale to nieprawda, ona jest strasznie ważna. To, żeby dzieci zżyły się z polską kulturą, w której my wyrośliśmy – mówi prof. Rypniewski w „Wywiadzie z chuliganem”. Obejrzyjcie tę niezwykłą wigilijną opowieść poniżej (FILM).

Prof. Wojciech Rypniewski, jego dziadek od Andersa i córki, kibicujące Lechowi Poznań
Prof. Wojciech Rypniewski, jego dziadek od Andersa i córki, kibicujące Lechowi Poznań
arch.

Jego dziadek walczył u Andersa, wujek jako ścigany przez ubeków „Wyklęty” trafił do obozu pracy w kopalni miedzi. On sam, zaczynając od zera, zrobił imponującą karierę naukową na Zachodzie. A potem zostawił Cambridge, popołudniowe herbatki z noblistami, zabytkowe budynki uniwersyteckie oraz inne prestiżowe uczelnie i wrócił do Polski.

Mówi o rozdarciu, które czuje każdy polski emigrant, od profesora do chłopaka z dzielnicy. Także z tym związanym z wychowaniem dzieci w obcym kraju.

- Polacy, którzy wyjechali, może jeszcze nie zdają sobie z tego sprawy, jeżeli nie są tam długo. Ale wiem po sobie, że z czasem te sprawy będą tylko nabierały dla nich znaczenia. Nie zamykajcie sobie dróg powrotu, nie odżegnujcie się. Nie mówcie, że nie wrócę, tu mi dobrze. Że tylko tam są perspektywy. Tu też zaczynają być

– apeluje do tych, co wyjechali.

Nie ukrywa, że do tego, iż warto mieszkać w Polsce, przekonała go postawa polskiej młodzieży, w tym w szczególności kibiców, którzy zaczęli w swoich oprawach przypominać wartości jego dziadka.

- Młodzi ludzie w Polsce są naprawdę nadzwyczajni. Kibice po prostu sami wyedukowali się oddolnie w sprawach historycznych. Jak ukrywasz jakąś prawdę przed młodymi ludźmi, to oni wyczują  fałsz. I sami, na własną rękę, zaczynają się dowiadywać. Dlatego pytają: czemu nas o tym w szkole nie uczyli? I to jest wspaniałe

– nawiązuje do piosenki rapera Tadka o rotmistrzu Pileckim.

Jest dumny, że jego córki kibicują dziś Lechowi Poznań. A także że swoich młodych współpracowników z Polskiej Akademii Nauk. - Młodzi polscy naukowcy już nie mają obciążenia PRL-em. Traktują swoich zagranicznych kolegów normalnie, jak rozmawiają jak równi z równym i podejmują współpracę. Kiedyś każdy chciał wyjechać, bo wiedział, ze tutaj ma kiepskie perspektywy. Dzisiaj młodzi ludzie chcą wyjechać, ale co raz częściej gdzieś blisko by zobaczyć tamto i wrócić.

Cała niezwykła rozmowa  o historii życia prof. Wojciecha Rypniewskiego poniżej:
 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Cambridge #Wielka Brytania #Prof. Wojciech Rypniewski

redakcja