″Przecież tylko zachłysnęła się wodą″. Po ośmiu godzinach już nie żyła

"Przecież tylko zachłysnęła się wodą". Po ośmiu godzinach już nie żyła

To miał być zwykły, letni dzień. Chwila zabawy w basenie, trochę chlapania, śmiechu i słońca. Wydawało się, że wszystko skończyło się dobrze. Dziewczynka zakrztusiła się wodą, pokaszlała i wróciła do zabawy. Ale po kilku godzinach zaczęło dziać się coś niepokojącego. A potem było już za późno. Historia 4-latki z Floridy nie jest wyjątkiem. Lekarze ostrzegają, że wielu rodziców nie ma pojęcia o tym, jak działa tzw. utonięcie wtórne.

Jozildo José - Pexels

Nawet na chwilę nie można spuszczać z oka dzieci bawiących się w basenie

Woda i lato to dla dzieci naturalne połączenie. Nadmuchiwane baseny, zjeżdżalnie, ogrodowe kąpieliska, to wszystko kusi, żeby wskoczyć i się wyszaleć. Ale właśnie tam czai się zagrożenie, którego większość z nas w ogóle nie dostrzega.

Reklama

Co to jest utonięcie wtórne?

Mowa o wtórnym utonięciu. Brzmi niepozornie, ale to jedno z najpodstępniejszych zagrożeń wakacji. I tak, podobnie jak zwykłe utonięcie, może zakończyć się śmiercią.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Czym ono właściwie jest? Chodzi o sytuację, w której po zachłyśnięciu się wodą, nawet niewielkim, osoba wraca do pozornego stanu normalności.

Często objawy są tak dyskretne, że nikt nie łączy ich z wodą: senność, apatia, narastający kaszel, ból brzucha, zmęczenie. To efekt tego, że drobiny wody trafiły do płuc i zaczynają powoli powodować ich obrzęk. Czasem potrzeba kilku, a nawet kilkudziesięciu godzin, by doszło do całkowitego zatrzymania oddechu.

Utonięcie wtórne - Polska

W USA, gdzie przydomowe baseny są normalnością, co roku odnotowuje się kilkanaście przypadków tzw. delayed drowning, które kończą się hospitalizacją lub śmiercią. Tak, jak w przypadku 4-letniej Grace z Floridy. Rodzice byli w szoku, powtarzali w kółko, że dziewczynka "tylko zachłysnęła się wodą." Po ośmiu godzinach już nie żyłą.

W Polsce dane nie są zbierane oddzielnie, ale eksperci potwierdzają, że takie przypadki się zdarzają.

Dzieci, które „tylko się zachłysnęły”, a po kilku godzinach trafiają do szpitala w stanie krytycznym. W zeszłym roku w Poznaniu życie 3-latka uratowano tylko dlatego, że rodzice zaniepokoili się jego nietypowym zachowaniem po kąpieli. Trafił na intensywną terapię z powodu wtórnego obrzęku płuc. Gdyby zignorowali objawy, chłopiec nie przeżyłby nocy.

Wystarczy moment nieuwagi

Eksperci uczulają, to nie są częste przypadki, ale jednak do nich dochodzi. Dlatego trzeba zachować niezwykłą czujność. Szczególnie w sezonie letnim, choć wtórne utonięcie nie zdarza się tylko w basenach. Może do niego dojść nawet po kąpieli w wannie, jeśli woda dostanie się do dróg oddechowych.

Jak zachować się, kiedy dziecko już zachłysnęło się wodą? Po pierwsze trzeba obserwować. Jeśli dziecko po zachłyśnięciu się wodą zaczyna być senne, ospałe, ma trudności z oddychaniem lub kaszle, nie czekaj! Zgłoś się na SOR. Lepiej raz za dużo, niż raz za późno.

Po drugie – nie zostawiaj dzieci samych w wodzie. Ani na sekundę. Wystarczy moment nieuwagi, by doszło do podtopienia. I po trzecie – traktuj każdą taką sytuację poważnie, nawet jeśli „już się uśmiecha i biega”.