Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

TV Republika na konwencji Trumpa. Rachoń: Usłyszeliśmy przegląd problemów, które w Polsce dobrze znamy

Donald Trump portretowany jest przez tutejsze elity jako polityk prorosyjski. Wiemy, jak było, gdy idzie o stosunek Donalda Trumpa do Rosji. To w Warszawie wygłosił wielkie przemówienie w obronie cywilizacji chrześcijańskiej, naszej cywilizacji przeciwko Rosji, przeciwko niemiecko-rosyjskiemu imperializmowi. Jednocześnie podjął decyzję o rozlokowaniu wojsk na wschodniej flance NATO - mówił w Telewizji Republika dyrektor programowy stacji Michał Rachoń, po zakończonej konwencji kandydata na prezydenta USA.

Polityczna Kawa
Polityczna Kawa
zrzut ekranu - Telewizja Republika

„Polityczna kawa” Tomasza Sakiewicza zamieniła studio Telewizji Republika na uniwersytecką halę w stanie Pensylwania w Stanach Zjednoczonych, tuż po zakończonej tam konwencji Donalda Trumpa. Razem z Michałem Rachoniem przeanalizowali wystąpienie kandydata na prezydenta USA, przeszczepiając amerykańskie realia polityczne do polskiej rzeczywistości.

- Pensylwania zdecydowała kiedyś o wygranej Donalda Trumpa. Bardzo niewielka ilość głosów przesądziła o tym, że wygrana przesunęła się od Demokratów do Republikanów. Ta niewielka ilość głosów dała 20 głosów elektorskich. Po ogłoszeniu wyników wyborów w Pensylwanii Trump już wiedział, że wygrał. To były głosy Polaków. Tu mieszka ich 800 tysięcy - rozpoczął Sakiewicz.

Jak wskazał Rachoń, „Donald Trump wali prosto między oczy”. - To, co się tu wydarzyło, to w gruncie rzeczy przegląd problemów, które w Polsce dobrze znamy. Zamieniając „Joe Biden” na „Donald Tusk” i tłumaczą całe wystąpienie Donalda Trumpa, wyłoni się cały zestaw problemów, który obecny jest również w Europie, w Polsce - tłumaczył.

- Trump mówił o kwestii nielegalnej imigracji jako kluczu do wszystkiego. Mówił o gospodarce i ekonomii, związanej bezpośrednio z szaleństwem klimatycznym. Mówił o polityce zielonej i używał sformułowań: „kochanie, nie mogę umyć rąk, bo liberałowie wyłączyli wodę” - relacjonował.

Zdaniem Rachonia, „Trump sięga po język, który elity liberalne doprowadza do szaleństwa”. - To w dużej mierze kalki, przerysowania i karykaktura, ale ona dotyka realnych problemów. Mówił o przestępczości i fundamentalnych wartościach: ochronie życia, zatrzymania ideologii LGBT - mówił.

I dalej: „Trump mówi coś jeszcze: „oni chcą mnie wsadzić do więzienia nie dlatego, że jestem Donaldem Trumpem. Tu chodzi o waszą wolność, wolność obywateli. Ja jestem tylko obiektem, który wygrał wybory, których wygrać nie powinien”.

Rachoń wskazał też na geopolityczny aspekt postrzegania Trumpa:

„Donald Trump portretowany jest przez tutejsze elity jako polityk prorosyjski. Wiemy, jak było, gdy idzie o stosunek Donalda Trumpa do Rosji. To w Warszawie wygłosił wielkie przemówienie w obronie cywilizacji chrześcijańskiej, naszej cywilizacji przeciwko Rosji, przeciwko niemiecko-rosyjskiemu imperializmowi”.

- Jednocześnie podjął decyzję o rozlokowaniu wojsk na wschodniej flance NATO - przypomniał.

Porównał, że „portretowanie Donalda Trumpa jako polityka prorosyjskiego to kalka portretowania Prawa i Sprawiedliwości jako partii prorosyjskiej”. - To jest po prostu jedno wielkie kłamstwo. To rzecz, o której musimy konsekwentnie mówić w Telewizji Republika - podsumował.

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

#USA #Donald Trump #Telewizja Republika

am