Poseł KO Marcin Kierwiński stwierdził, że Donald Tusk odbył więcej spotkań niż Jarosław Kaczyński, a do tego jest "najciężej pracującym liderem". Co innego wskazują suche fakty - liczby, ale też... wypowiedzi samego lidera Platformy Obywatelskiej. Szczególnie ta o "upiornej myśli".
- Donald Tusk odbył więcej spotkań niż Jarosław Kaczyński. Liczyliśmy to kilka tygodni temu i tych spotkań Donalda Tuska było znacznie więcej - mówił w jednym z radiowych wywiadów poseł KO Marcin Kierwiński.
Wyliczenia wskazują jednak na... coś innego!
Jak się okazuje, prezes PiS Jarosław Kaczyński od czerwca 2022 r. odbył już 58 spotkań z mieszkańcami, podczas gdy Donald Tusk tylko 12. Mimo to, Kierwiński uważa, że to Tusk jest "najciężej pracującym liderem partii politycznej".
PO ośmiesza się totalnie, kłamiąc tak bezczelnie. Poseł Kierwiński stwierdził, że „Tusk odbył więcej spotkań niż Prezes Kaczyński bo jest najbardziej pracowitym liderem”😂 Sprawdziliśmy liczby i…sami zobaczcie ❤️ dla Prezesa Kaczyńskiego! pic.twitter.com/iTtBBYCZ9n
— Popieramy Premiera Mateusza Morawieckiego (@PopieramyPMM) December 16, 2022
Kilka miesięcy temu premier Mateusz Morawiecki ostrzegał przed lenistwem Donalda Tuska.
- Drodzy rodacy, nie dajcie się na to nabrać, bo to są niebezpieczne obiecanki cacanki, a Tusk oprócz tego, że znaczy bieda, to mogę jeszcze powiedzieć: Tusk znaczy lenistwo. Szanowni państwo, leń patentowany, to chyba jest za słabe określenie dla niego
- podkreślał.
Tymczasem, sam Tusk udzielił wywiadu w TVN24, którego nie będzie miło wspominał. Wszystko przez zakulisową rozmowę, którą można było podsłuchać w sieci. Lider PO pyta dziennikarkę czy w TVN "związki zawodowe macie?", na co ta odpowiada, że "a mamy, mamy, ale ja jestem przeciwna bywaniu w takich gremiach w dzisiejszych czasach". Szef PO w pewnym momencie stwierdził też: "Demotywuje to świadomość, że będę musiał kandydować". "To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział na tej Wiejskiej (siedziba Sejmu)" – mówił dalej Tusk. I to ma być ta pracowitość?