10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Trwa akcja ratunkowa w Jaskini Śnieżnej. W użyciu mikroładunki i specjalistyczny sprzęt

Trwa akcja ratownicza w Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach, gdzie w sobotę woda uwięziła dwóch grotołazów. Do akcji wkroczyli ratownicy górniczy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu, wyposażeni w specjalistyczną kamerę. Równocześnie w jaskini trwa stopniowe wysadzanie skał mikroładunkami. Operacja ma na celu poszerzenie korytarza i dodarcie do uwięzionych grotołazów.

fot. Nanuk/Gazeta Polska

W niedzielę późnym popołudniem ratownicy z sekcji alpinistycznej bytomskiej stacji, wspierani przez ratowników TOPR, weszli do jaskini wyposażeni w specjalistyczną kamerę wideoendoskopową - jedyną taką, jaką dysponuje CSRG. Ten wodoodporny sprzęt pozwala na penetrowanie kamerą wąskich przestrzeni na odległość do 15 metrów.

- Z reguły taka wąskowziernikowa kamera wideoendoskopowa wykorzystywana jest w podziemnych akcjach zawałowych, np. w rumowiskach skalnych

 - wyjaśnił rzecznik.

Przedstawiciele CSRG liczą, że sprzęt sprawdzi się również w jaskini - jego zaletą jest wodoodporność, dzięki czemu kamera może penetrować także przestrzenie odcięte przez wodę.

Równocześnie, w jaskini trwa wysadzanie skał, które ma na celu poszerzenie korytarza i efekcie - ułatwić dotarcie do grotołazów.

- Zlokalizowaliśmy miejsce, w którym najprawdopodobniej przebywają poszukiwani grotołazi. Ostatni kilkunastometrowy odcinek jest bardzo ciasny i tam koncentrujemy swoje działania. Poprzez wysadzanie materiału skalnego chcemy poszerzyć otwór jaskini tak, aby można tam było dotrzeć i ewentualnie wynieść poszkodowanych na specjalistycznych noszach jaskiniowych

 – powiedział PAP dzisiaj wieczorem naczelnik TOPR Jan Krzysztof.

- W jaskini działa grupa pirotechników. Współpracujemy w tym zakresie z Wojskowym Instytutem Technologii Uzbrojenia. Są to specjalistyczne mikroładunki, które umieszczamy w nawierconych dziurach i wysadzamy skałę. Taki skruszony materiał skalny jest wynoszony na zewnątrz

 – wyjaśnił Jan Krzysztof.

Naczelnik zwrócił uwagę, że problemem przy takich operacjach są powstające podczas detonacji gazy. Z uwagi na zadymienie między kolejnymi strzałami ratownicy muszą odczekać czasem nawet kilka godzin, aby odprowadzić wszystkie spaliny. Urobek jest ręcznie wynoszony poza jaskinię.

Dwóch grotołazów penetrujących wnętrza Jaskini Wielkiej Śnieżnej w sobotę woda uwięziła w rejonie tzw. Przemkowych Partii, około 500 metrów poniżej wejścia do jaskini. Akcję ratowniczą prowadzą ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Państwowej Straży Pożarnej z Krakowa.

Jaskinia Wielka Śnieżna to najdłuższa i najgłębsza jaskinia w Tatrach. Długość jej korytarzy wynosi niemal 24 km, a deniwelacja ponad 800 metrów, choć nie wszystkie korytarze zostały dokładnie zbadane. Jest to jaskinia o skomplikowanych, wąskich korytarzach i przesmykach, która posiada kilka otworów wejściowych. Jest zamknięta dla turystów. Mogą ją eksplorować tylko wykwalifikowani grotołazi. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Tatry #Jaskinia Śniezna

redakcja