- To jest żenujące, bardzo nieodpowiedzialne zachowanie. Teraz sprawca każdego wykroczenia, czy nawet przestępstwa, może nie reagować na wezwania prokuratury i twierdzić, że poczuł się obrażony, dotknięty i zastosował tutaj "obywatelskie nieposłuszeństwo" - powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl poseł PiS, Stanisław Pięta, komentując wypowiedzi polityków opozycji w sprawie zatrzymania Władysława Frasyniuka.
Policjanci dziś rano zatrzymali Władysława Frasyniuka, który wcześniej dwukrotnie nie stawił się na wezwanie prokuratury, która zamierzała przedstawić mu zarzuty i wysłuchać wyjaśnień. Po trwających ok. 10 minut czynnościach z udziałem prokuratura, Frasyniuk przed południem został zwolniony do domu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przesłuchanie Frasyniuka trwało 10 minut
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński poinformował, że Frasyniuk usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjanta na służbie, do którego doszło podczas tzw. kontrmiesięcznicy, 10 czerwca 2017 r. w stolicy. Łapczyński podkreślił, że Frasyniuk skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień oraz odmówił również podpisania postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz protokołu przesłuchania.
W sprawie Frasyniuka pojawiły się liczne komentarze ze strony polityków opozycji, którzy nierzadko usprawiedliwiali jego lekceważenie organów ścigania oraz - co więcej - chwalili takie postępowanie jako dowód "obywatelskiego nieposłuszeństwa".
Frasyniuk ma do tego prawo, dlatego, że uznał, iż system prawny, który został stworzony przez PiS jest systemem bezprawnym. Sądy zostały podporządkowane władzy wykonawczej, Trybunał został podporządkowany władzy wykonawczej. - Gdzie szukać sprawiedliwości dzisiaj? pic.twitter.com/ayHP7wsjNQ
— Bogdan Klich (@BogdanKlich) 14 lutego 2018
Gotuje się we mnie! Frasyniuk w kajdankach w wolnej Polsce. Jak słaba jest ta władza i ci ministrowie, że probują nas zastraszyć. Naprawdę to Frasyniuk jest zagrożeniem dla polskiego państwa? Nie ma nic poważniejszego prokuratura do roboty? Nie mogli odpuścić?
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 14 lutego 2018
Głos w sprawie zabrał również lider PO, Grzegorz Schetyna. Według niego, Frasyniuk "bardzo wyraźnie tłumaczył", dlaczego nie chce zgodzić się na przesłuchanie w tej sprawie.
- Prokurator powinien to uszanować lub w inny sposób przeprowadzić z nim rozmowę
- stwierdził Schetyna.
CZYTAJ WIĘCEJ: Schetyna lamentował nad losem Frasyniuka i nie spostrzegł, co palnął
O komentarz do wypowiedzi polityków biorących w obronę postępowanie Frasyniuka, poprosiliśmy posła Prawa i Sprawiedliwości, Stanisława Piętę.
- To jest żenujące, bardzo nieodpowiedzialne zachowanie. Teraz sprawca każdego wykroczenia, czy nawet przestępstwa, może nie reagować na wezwania prokuratury i twierdzić, że poczuł się obrażony, dotknięty i zastosował tutaj "obywatelskie nieposłuszeństwo". Jeżeli ci politycy nie rozumieją tego, że Władysław Frasyniuk był najpierw uprzejmy złamać prawo, blokując legalne, zarejestrowane zgromadzenie, następnie zaś zechciał okazać pogardę prokuratorom i funkcjonariuszom, którzy zgodnie z polskim prawem chcieli wysłuchać jego wyjaśnień, to można "pogratulować" im poczucia odpowiedzialności za państwo, szacunku dla przepisów i funkcjonariuszy publicznych. Przykro, że takie komentarze padają
- stwierdził w rozmowie z niezalezna.pl parlamentarzysta.
W sprawie zatrzymania byłego opozycjonisty i przedstawienia mu zarzutów, głos zabrał również jego adwokat, który zapowiedział, że "jeśli w Polsce sprawiedliwość nie zostanie stwierdzona, to zwrócimy się również do sądów i organów międzynarodowych”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Adwokat Frasyniuka ujawnił plany
Zdaniem posła Pięty, takich słucha się z niekrytą przykrością, a sam Frasyniuk najpierw walczył o równość wobec prawa, by teraz chcieć postawić się ponad nim.
- Pan Frasyniuk i jego adwokaci mogą mówić wszystko. Wydaje się, że człowiek, który walczył o to, by wszyscy byli wobec prawa równi, żeby prawo było sprawiedliwe, dzisiaj chce się postawić ponad prawem. (...) Niech Polacy osądzą, kto ma tutaj rację - czy rzeczywiście prawo w Polsce powinno obowiązywać wszystkich, czy powinny być nadzwyczajne kasty, jednostki uprzywilejowane, które nie muszą przestrzegać przepisów, mogą lekceważyć wezwania prokuratury
- dodał Stanisław Pięta.