Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Tęczowa gra Rafała Trzaskowskiego. Kandydat KO unika odpowiedzi na kluczowe pytanie

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski nie odpowiada na pytanie, czy jest za adopcją dzieci przez pary homoseksualne, a jasna odpowiedź należy się wyborcom - uważa rzecznik rządu Piotr Müller. Według niego, Trzaskowski nie mówi o tym ze względów taktycznych, "ale chce to zrobić".

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Rzecznik rządu pytany dziś w programie Tłit w portalu wp.pl, czy Trzaskowski "faktycznie jest kandydatem skrajnej lewicy, jak to ujął prezes PiS Jarosław Kaczyński" odpowiedział:

"Pod kątem ideologicznym, jeżeli mamy wskazywać na takie kwestie, jak adopcja dzieci przez pary homoseksualne, związki partnerskie, podejście w tym obszarze, to myślę, że reprezentuje to środowisko lewicowo-liberalne"

Na uwagę, że Trzaskowski jest nazywany przez obóz rządzący "skrajnie lewicowym kandydatem", podczas gdy sam nie mówi o postulatach światopoglądowych, z którymi PiS się nie zgadza, natomiast otwarcie mówi o nich Lewica, która wkrótce będzie składać projekt nowej ustawy o związkach partnerskich, Müller stwierdził: "Przecież Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, nie mówi o tym, ale chce to zrobić".

- Przecież to Rafał Trzaskowski mówił o tym, że chce udzielić pierwszego ślubu przez homoseksualnej jako prezydent Warszawy

- zauważył.

- Przecież to wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej, z którym współpracuje prezydent Rafał Trzaskowski, mówi o tym, że należy wprowadzić możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne. To, że taktycznie Rafał Trzaskowski o tym nie mówi w trakcie kampanii wyborczej, to jest inna rzecz. Niech pan spróbuje pana prezydenta Rafała Trzaskowskiego zapytać o to wprost. On na to nie odpowiada, po prostu. Jeżeli chodzi o adopcje dzieci przez pary homoseksualne, to nie chce odpowiedzieć na to pytanie, ani tak, ani nie. I tylko tyle

 - zaznaczył rzecznik rządu.

Jak dodał, "chcemy po prostu jasnej odpowiedzi w tym zakresie".

- I to się należy wyborcom, bo to są istotne rzeczy z punktu widzenia wielu osób, które podejmują decyzje wyborczą

 - podkreślił.

Tymczasem ujawniony został dokument stowarzyszenia "Miłość Nie Wyklucza", które współpracowało przy tworzeniu karty LGBT podpisanej następnie przez Trzaskowskiego.

- Tęczowa rodzina może składać się z dziecka/dzieci i dwóch mam lub dwóch tatów. Mogą ją również tworzyć dwie mamy oraz ojciec dziecka lub dwóch ojców i matka dziecka

 - czytamy. Co więcej - autorzy dokumentu uważają, że taki model "rodziny"... polepszy sytuację dzieci. Czy właśnie dlatego Trzaskowski unika jasnej odpowiedzi na pytanie o adopcję dzieci przez homo-pary?

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Rafał Trzaskowski #adopcja dzieci #pary homoseksualne

mk