Tarczyński o "szmalcownikach": To i tak wyszukane określenie dla uczestniczki antypolskiej ustawki
- Nie można powiedzieć nawet jednej dobrej rzeczy o Róży Thun, ani o jej szefie - Donaldzie Tusku. To ludzie, którzy na arenie europejskiej i międzynarodowej szkodzą Polsce, szkodzą świadomie i od lat. (...) To było i tak wyszukane i bardzo delikatne określenie dla kobiety, która - powtarzam - brała udział w ustawce antypolskiej - tak w rozmowie z niezalezna.pl poseł Dominik Tarczyński skomentował wypowiedź Ryszarda Czarneckiego na temat Róży Thun.
Nie milkną echa wywiadu, którego niemal dwa tygodnie temu udzielił portalowi niezalezna.pl wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, Ryszard Czarnecki, komentując udział europosłanki Róży Thun w uderzającym w Polskę materiale wyprodukowanym przez niemiecką telewizję publiczną NDR.
- Pani von Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj. (...) Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję
- powiedział wówczas Czarnecki.
Te słowa wywołały istną burzę - Thun zapowiedziała pozew przeciwko Ryszardowi Czarneckiemu oraz Tomaszowi Sakiewiczowi, redaktorowi naczelnemu "Gazety Polskiej", a eurokraci domagają się usunięcia Czarnieckiego z funkcji wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy posła Prawa i Sprawiedliwości, polskiego delegata do Rady Europy, Dominika Tarczyńskiego.
- Jeśli ktoś decyduje się na to, aby brać udział w antypolskiej propagandzie, antypolskiej ustawce, jeśli ktoś decyduje się na to jako reprezentant partii, która zaciekle broni swojej wiceprzewodniczącej, robiącej ze szmalcownikami interesy, to nie ma się co dziwić, że tacy politycy są kojarzeni właśnie z tego typu postawami. Ich zachowanie jest tak samo haniebne jak haniebne było zachowanie szmalcowników w trakcie II wojny światowej
- mówi w rozmowie z naszym portalem Dominik Tarczyński.
- Ryszard Czarnecki zrobił dla Polski bardzo wiele dobrego. Natomiast nie można powiedzieć nawet ani jednej dobrej rzeczy o Róży Thun, ani jej szefie - Donaldzie Tusku. To ludzie, którzy na arenie europejskiej i międzynarodowej szkodzą Polsce, szkodzą świadomie i od lat. Dlatego to, że zostają tak albo inaczej nazywani, oddaje ich charakter, ich brak honoru, ich postawy. Takich przykładów są setki - protestowanie przeciw Via Carpathia, podpisanie bardzo niekorzystnej umowy gazowej z Rosją, donosy na Polskę, oszczerstwa i kłamstwa, domaganie się sankcji. To było i tak wyszukane i bardzo delikatne określenie dla kobiety, która - powtarzam - brała udział w ustawce antypolskiej, w ustawce niemieckiej telewizji
- podkreślił rozmówca portalu niezalezna.pl.
Pytany przez nas, czy, jego zdaniem, sprawa wypowiedzi Ryszarda Czarneckiego wpłynie w jakiś sposób na "sprawę polską" w Brukseli, parlamentarzysta odpowiedział:
- Nie sądzę. Wszyscy twierdzą, że to może się zakończyć perturbacjami politycznymi, ale proszę mi uwierzyć - każdy, kto jest w polityce europejskiej wie, a ja jako delegat do Rady Europy wiem to bardzo dobrze, że tego typu ataki są kolejną próbą presji. To ataki na Polskę, a nie konkretnego polityka. Zamiast mówić o najważniejszych rzeczach, które dzieją się teraz w Europie - że ludzie są mordowani przez nielegalnych imigrantów, którzy okazują się być terrorystami, kiedy mamy do czynienia z Brexitem i bardzo poważnym kryzysem w UE - oni zajmują się słowami Ryszarda Czarneckiego. To jest próba przykrycia realnych problemów i zajmowanie się de facto polityką wewnętrzną Polski.
Zachęcamy do wysyłania listu w obronie Ryszarda Czarneckiego do europosłów. Rozsyłajmy poniższy list nie tylko do eurodeputowanych, ale również do mediów zagranicznych. A także udostępniajmy jego treść w mediach społecznościowych.
Przygotowaliśmy też możliwość wysyłania listu do grup europosłów. Linki znajdą Państwo poniżej:
Odnośnik do wersji ANGIELSKIEJ
Odnośnik do wersji NIEMIECKIEJ
Odnośnik do wersji FRANCUSKIEJ
Źródło: niezalezna.pl
