W niedzielę w Łodzi odbyła się kolejna konwencja wyborcza Karola Nawrockiego. Wystąpili podczas niej prezydent Andrzej Duda i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Głos zabrali także Marta Nawrocka, żona obywatelskiego kandydata na prezydenta Polski, a także publicysta Bronisław Wildstein. W tym samym czasie w Poznaniu odbywał się wiec wyborczy Rafała Trzaskowskiego.
Dominik Tarczyński na antenie Telewizji Republika podsumował dotychczasową kampanię obu kandydatów.
Mam wrażenie, że nikt już się nie wstydzi przyznać do tego, że jest konserwatystą - co pokazują wszystkie wiece i ostatnia fenomenalna konwencja. Nikt nie wstydzi się przyznać, że popiera Prawo i Sprawiedliwość, czy siły konserwatywne
– podkreślił europoseł.
Przy tej okazji przypomniał tweety Barbary Nowackiej i Donalda Tuska, którzy napisali o kontrkandydacie Trzaskowskiego "marionetka Kaczyńskiego", a o wyborcach drugiej strony "durne łby".
Mechanizm "zohydzania"
Tarczyński mówił o "zohydzaniu" konserwatyzmu, które na przestrzeni lat było realizowane różnymi hasłami, jak "zabierz babci dowód", "moherowe berety". Dodał, że wiele tych kampanii było organizowanych przez organizacje, które były finansowane głównie ze środków m.in. USAID.
Polityk podkreślił, że konwencja w Łodzi to "sukces obywateli", ponieważ dzięki wpłatom na sztab wyborczy kandydata indywidualnych osób udało się zorganizować to wydarzenie. Przypomniał, że PiS nadal jest pozbawione subwencji.
Jeżeli sztab Trzaskowskiego, ludzie którzy go otaczają, ze wszystkimi narzędziami, które mają - z większością mediów, finansowaniem, nie jest w stanie w krytycznym momencie, finale przed pierwszą turą zorganizować wydarzenia, które zrobi wrażenie, to wyobraźcie sobie, że ci ludzie mogą być w kancelarii prezydenta i organizować poważne wydarzenia
– podsumował Tarczyński.
Oglądaj Telewizję Republika na żywo na kanale YouTube.
