Szpital Powiatowy w Chrzanowie przygotowany na najgorsze

Wcześniej chrzanowski szpital miał zbiornik na tlen o pojemności ok. 7 ton. W szczycie pandemii musiał być uzupełniany nawet codziennie. Dzięki dotacji z budżetu państwa udało się wybudować kolejny.

"Wiemy, że w trakcie leczenia covidu tlen jest niezbędny, aby pacjenci wracali do zdrowia i normalnego funkcjonowania. W szczycie epidemii tego tlenu trzeba było wiele. Dzięki środkom rządowym w 15 małopolskich szpitalach takie instalacje i zbiorniki mogą powstać"

– powiedział wojewoda małopolski Łukasz Kmita, który odwiedził szpital w Chrzanowie. Dziękował wszystkim medykom i pracownikom szpitali, którzy zaangażowali się w walkę z pandemią.

W związku z pandemią Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zdecydowało o przekazaniu na budowę lub rozbudowę instalacji tlenowych w Polsce 54 mln zł. Z tej kwoty do 15 szpitali w Małopolsce trafiło 4,7 mln zł. Osiem instalacji wykonano w zeszłym roku. Koszt inwestycji w całości pokrywa budżet państwa, więc szpitale nie muszą dokładać własnych pieniędzy.

"Dzięki wybudowaniu nowego zbiornika możemy podać tlen 420 pacjentom, zwiększyła się też wydajności instalacji. Trzeba pamiętać, że respiratory i aparaty do nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej pobierają więcej tlenu. W październiku i listopadzie, gdy mieliśmy dużo pacjentów zakażonych koronowirusem, tlen musiał być dostarczany codziennie lub co drugi dzień"

– mówił dyrektor Szpitala Powiatowego w Chrzanowie Artur Baranowski. Obecnie w placówce przebywa ok. 30 pacjentów z COVID-19.

Jak podkreślił obecny na konferencji prasowej poseł Krzysztof Kozik (PiS), rok 2020 wykorzystano na doposażenie szpitali, co pozwoliło lepiej przygotować się na drugą falę pandemii.

Od 1 lutego chrzanowski szpital ma być w zachodniej Małopolsce placówką wiodącą, jeśli chodzi o leczenie pacjentów z COVID-19. Będzie dysponował 66 łóżkami na poziomie podstawowym, trzema na Oddziale Intensywnej Terapii i siedmioma obserwacyjnymi na SOR-ze i będzie przyjmować pacjentów także z powiatu oświęcimskiego. W Szpitalu w Oświęcimiu pozostaną łóżka covidowe na intensywnej terapii.

"Jesteśmy przygotowani na to, że gdyby wydarzyło się coś złego i liczba zakażonych wzrosła, jesteśmy w stanie w ciągu 24 godzin przeorganizować się tak, aby mieszkańcy mieli zapewnioną pomoc"

– powiedział dyrektor Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu Edward Piechulek.

Wojewoda Kmita zapowiedział zwiększanie liczby łóżek ogólnodostępnych także pod Tatrami – szpital w Zakopanem będzie leczył zakażonych koronawirusem z powiatu nowotarskiego.

"W szpitalach w Małopolsce mamy ok. 980 pacjentów z koronawirusem" – poinformował Kmita, Przypomniał, że w szczycie pandemii dla chorych z COVID-19 w szpitalach regionu przygotowano ponad 4 tys. łóżek.

"Staramy się, aby ten system wrócił do normalności, żeby opiekę mieli także pacjenci, którzy nie mają koronawirusa" – podkreślił wojewoda.

 

Źródło: niezalezna.pl, PAP